Data: 2012-02-19 19:36:04
Temat: Re: Incepcja
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 19 Feb 2012 10:28:52 +0100, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:164apqaggkhfd$.8es11us02jui$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 19 Feb 2012 01:56:46 +0100, Chiron napisał(a):
>>
>>> Ufff- właśnie obejrzałem. Freud, Fromm- wszelkie zakamarki
>>> podświadomości.
>>> Oglądał ktoś?
>>
>> Ja - już dawno, w kinie. Super. Wrażenia do dziś.
>
> Kiedyś eksperymentowałem z jasnymi snami. Śpisz, i uświadamiasz sobie, że
> śnisz.
Rzadko tak mam, bo sny mam zwykle bardzo realistyczne, wręcz jak filmy
skompilowane z fragmentów MOJEJ rzeczywistości i dlatego trudno mi w nich
odczuwać ich "nierzeczywistość"... No może tylko czasem, kiedy kompilacja
jest zbyt niesamowita - np sny, w których pojawiają się rodzice i sobie
uswiadamiam śniąc, ze przeciez oni nie żyją... ale potem szybciutko we śnie
zaczynam "wiedzieć", że tylko gdzieś tam byli daleko i wrócili stamtąd albo
ze cały czas byli w domu rodzinnym i tylko ja tak przeraźliwie długo tam u
nch nie byłam i nie rozumiem jak tak mogłam...
Natomiast miałam kilka snów, które były gotowymi schematami do scenariuszy
filmowych niezwiazanych z moim życiem absolutnie; chwilę przed
przebudzeniem uświadamiałam sobie, że to sny i jak cenne, uważając aby tuż
po przebudzeniu szybko utrwalić akcję w pamięci na tyle, aby móc zapisac -
i mi się udało zapisac wszystkie.
> Nie budzisz się, lecz bierzesz sobie odpowiedzialność za swój sen.
> Starasz się nim delikatnie sterować. Wrażenie jest niesamowite, i wpływ na
> realne życie także. Ten film mi się tak skojarzył...
Ja raczej podziwiałam scenerię i inne techniczne/komputerowe środki wyrazu
w filmie, bo filmy fantastyczne w zakresie akcji dosyć mało działają na
moją wyobraźnię, poodobnie jak i literatura tego żanru. Ale tu koncepcja i
akcja niezła :-)
--
XL
|