Data: 2012-02-19 21:44:53
Temat: Re: Incepcja
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 19 Feb 2012 13:07:57 -0800 (PST), J-23 napisał(a):
> On 19 Lut, 21:29, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Sun, 19 Feb 2012 09:23:58 -0800 (PST), J-23 napisał(a):
>>
>>> On 19 Lut, 01:56, "Chiron" <i...@g...com> wrote:
>>>> Ufff- właśnie obejrzałem. Freud, Fromm- wszelkie zakamarki podświadomości.
>>>> Oglądał ktoś?
>>
>>>> --
>>>> --
>>
>>>> serdecznie pozdrawiam
>>
>>>> Chiron
>>
>>> jak dla minie za duzo warstw, i brak spojnosci czasu miejsca i akcji.
>>
>> To jest film o podświadomosci - jakakolwiek klasyczna spojność konstrukcji
>> tutaj nie ma racji bytu, wręcz przeszkadza.
>>
>>> tworcy nacisk polozyli na efekciarstwo
>>
>> Efekty.
>> I owszem, swietne.
>> --
>>
>> XL
>
> Wole strumien podswiadomosci w "Ulissesie" Joyca. W omawianym filmie
> watek sie gubi z powodu zbyt wielu warstw. Trudno sie zorientowac czy
> to co widzimy to jest sen, czy sen czlowieka w trakcie snu, lub
> jeszcze glebiej.
Mam wrażenie, że raz głebiej, raz płycej - ale w ogóle znacznie głębiej, z
krótkimi "przebiciami" do świadomości.
Taka obrazowa sugestia mocnego zwiazku świadomosci z najgłębszymi poziomami
podświadomosci, ich wzajemnego silnego związku, silnego do tego stopnia, że
(co przeciez jasne) ludzki odbiór rzeczywistości jest wypadkową tych
związków.
> Co jest zwylka spekulacja i z podswiadomoscia
> niewiele ma wspolnego. Efekty mnie nie porywaja zupelnie. wrecz nudza,
> i z trudem wytrwalem do konca filmu, i nie mam ochoty na ponowne
> ogladanie. Na koniec moze wyjasnij jakie jest przeslanie ideowe tego
> filmu, czyli co tworcy uniwersalnego chcieli widzowi przekazac? Bo ja
> nie wiem!
Ja też nie wiem - ale mam własne odczucia.
Tzn że może jednak... no własnie, że jednak mój świat istnieje na wielu
poziomach mojej świadomości i podświadomosci, a to, gdzie się właśnie
znajduję, to nie jest nawet takie aż ważne... i w każdej chwili moze się
zmienić... bylebym nie straciła punktu odniesienia i mogła wrócić na poziom
wyjściowy. I że można NIE wrócić. Ale że wtedy jednak GDZIEŚ się jest.
--
XL
|