Data: 2012-02-20 21:14:47
Temat: Re: Incepcja
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
h...@h...hm pisze:
>> A to ja podziękuję. Często śnią mi się horrory ;)
>>
>
> Az sobie nie wyobrazam, jakie fajne byloby opanowanie
> snu w takim momencie :)
> Ten sen w ktorym mi sie najpelniej udalo przejac wladze byl wlasnie w
> momencie pewnego zagrozenia (choc to wszystko bylo w dosc
> surrealistycznych okolicznosciach nawet jak na sen, wiec nie bylo
> strachu :) ). To sie wszystko tak fajnie uzupelnialo, gdy rozprawilem
> sie z zagrozeniem - bo wyobrazilem sobie ze chce bron i ja dostalem :D
> (choc byly problemy z utrzymaniem jej stabilnosci) - to poziej tez byly
> reakcje otoczenia.
Ja w tych snach zawsze przegrywam, tzn. budzę się przed śmiertelnym ciosem.
> Aa, wlasnie, jeszcze inny motyw - pewien wplyw mam tez w snach,
> w ktorych moge latac. Latam przez pewien okres snu bez wplywu,
> potem trace te umiejetnosc i wlasnie w momencie straty i prob
> latania nieudanych ("jak to bylo, jakos te nogi odrywalem?" :D)
> zaczynam sobie zdawac sprawe ze to co utracilem bylo nierealne, ze to
> jest sen i ze moge to ogarnac - i faktycznie, udaje mi sie czasem znowu
> latac. Ale to tez epizody krotkie, zazwyczaj sie budze niedlugo potem.
Kurcze nigdy nie latałam we śnie. A może nie pamiętam. Ogólnie dużo mi
się śni różnych dziwnych rzeczy, czasem tak skompilowanych, że dają mi
do myślenia w normalnym życiu.
--
Paulinka
|