Data: 2012-02-22 23:26:10
Temat: Re: Incepcja
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 23 Feb 2012 00:12:51 +0100, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 22 Feb 2012 22:45:24 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-02-22 22:14, Ikselka pisze:
>>>> Nie w czasie, a w następstwie - poczęte niechciane dziecko.
>>> W wyniku zastosowania prezerwatywy?
>>>
>>>> Mowa była o niestosowaniu antykoncepcji jako (rzekomym) wrogu
>>>> satysfakcji z seksu - w czasie owulacji, wtedy kiedy akurat kobieta ma
>>>> największa ochotę i są najlepsze warunki, seks odpada. Bo fakt
>>>> załosnego sprowadzania seksu małżeńskiego jedynie i koniecznie do
>>>> immisio penis to już nawet pominę litościwym milczeniem... Długo
>>>> byłoby pisac - przeczytaj wcześniejsze posty.
>>> Problem w tym, że Ty sama czytasz nieuważnie. Żółty pytał o stosowanie
>>> prezerwatywy w czasie owulacji.
>>>
>>
>> Lepiej sobie dokładnie przeczytaj, do czego się odnoszę:
>>
>> Ż.:
>> "Tak sobie ostatnio pomyślałem, co mnie istotnie mierzi
>> w tzw. metodach naturalnych (ja znowu o antykoncepcji).
>> Pomijając wątpliwą skuteczność itp, można to sformułować
>> to w taki sposób: "zakaz współżycia podczas owulacji
>> jeśli nie ma planu kolejnego dziecka". Mówiąc krótko,
>> jak kobieta ma w tym czasie wielką ochotę, jest cała
>> mokra, jej organizm woła o seks i jest gotów dostarczyć
>> jej bez większego wysiłku małych, małżeńskich uniesień
>> - to nie wolno nawet z mężem i finito :) Mierzi
>> również dlatego, że mąż w tym czasie także odczuwa
>> zwiększoną satysfakcję i jest skłonny do większej
>> mobilizacji. Jest to całkiem ciekawy, naturalny
>> i dobry moment do pogłębiania więzi między małżonkami.
>>
>> No i co ? No i guma jest be. Oral jest be. Trzeba
>> sobie np. ten okres obrzydzić, żeby za bardzo nie
>> tęsknić albo stosować inne metody 'wypierania świadomości
>> rozkoszy'."
>
> I stosujesz?
Co?
--
XL
|