Data: 2012-02-22 23:25:20
Temat: Re: nocne koszmary [bylo] Re: Incepcja
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea napisał(a):
> W dniu 2012-02-21 22:36, glob pisze:
> > No je�li dokucza kobiecie rozgoryczenie bo jej si� nie uda�o mie�
> > rodziny i cierpi �e innym si� uda�o, to mo�e by� �le ustosunkowana,
> > ale ona jest przecieďż˝ w interreakcji z innymi i ktoďż˝ tu celowo pobudza
> > gorycz. Ona jest stadna, i kto� widzi �e jej brakuje tego co maj�
> > wszyscy i podkr�ca jej gorycz.
>
> Glob, wiesz co? O wiele korzystniej jest u�wiadomi� sobie, �e to tak
> naprawd� od nas samych najbardziej zale�y, jak si� na tym �wiecie
> czujemy. Z jednej strony to cholernie trudne, bo wymaga wysi�ku, zmiany
> spojrzenia, o wiele wygodniej jest przecieďż˝ zwalaďż˝ winďż˝ za nasze
> samopoczucie na innych, ale z drugiej strony - taka perspektywa czyni
> nas w du�ym stopniu wolnymi. Nie uwa�asz?
>
> > Ja ju� si� pogodzi�em z moi �yciem, jest inne i nie widz� siebie w
> roli tatusia trzymaj�cego za r�k� mamusie.:) Zacz��em czerpa� ze swojej
> odmiennej sytu�acji a nie gania� za pozorami.
>
> Je�li Ci z tym dobrze i je�li nie pogoni�e� tych pozor�w innymi
> pozorami, to tylko si� cieszy�. A jednak, o ile dobrze pami�tam -
> wspomina�e� co� ostatnio o potrzebie czu�o�ci i mi�o�ci. Tego si�
nie da
> w pojedynkďż˝, glob.
>
> Ewa
Zwalasz winę na kobietę gdy wiadomo że żyjemy w interakcji.Czy ty
medea potrafisz coś oprócz rozprzestrzeniania stereotypów?
Miałem 15 lat wtenczas i wcale nie trzeba zakładać rodziny aby sobie
znaleźć czułość i tak dalej, ja nie mówię że chce być sam, korzystam z
tego sam, ale jeśli ktoś się trafii to nie mam zamiaru nie wchodzić w
relację, ale nie na zasadzie masz mieć rodzinę bo inni mają i później
żyć pozorami co ludxie powiedzą, ala Ikselka
|