Data: 2006-02-16 15:59:26
Temat: Re: Inglot - freedom system
Od: "gogi" <g...@N...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nie zgodze sie z tym stwierdzeniem.
Mam 3 palety Inglota(18) i kazda z nich upadla mi juz x razy a cinie jak w
nich byly tak sa.To samo tyczy sie pojedynczych cieni.
Jesli chodzi o trwalosc to tez nie mam im nic do zazucenia.Makijaz trzyma
sie caly dzien/noc.Zadna z kobiet ktore do tej pory malowalam nie miala
zadnych zastrzezen.Ja zreszta rez.
Wlasnie planuje skompletowac kolejna palatke.
> z całą wyrozumiałością - inglot to marna firma, dostępna i przystępna ale
> cienie są robione na słabych talkach i zsypują się po kilku godzinach,
> jeśli niedaj boże upadną ci na glebę to rozsypią sie i po nich...kolory
> fajne, ale co z tego - chyba,że masz czas i ochotę poprawiać się w ciągu
> dnia...
|