Data: 2015-10-24 15:54:28
Temat: Re: Instynkty
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 24 Oct 2015 15:50:54 +0200, Ikselka napisał(a):
> Dnia Sat, 24 Oct 2015 15:45:21 +0200, krys napisał(a):
>
>> FEniks wrote:
>>
>>> W dniu 2015-10-24 o 11:00, krys pisze:
>>>> FEniks wrote:
>>>>
>>>>> W dniu 2015-10-24 o 10:13, krys pisze:
>>>>>
>>>>>> W rejonie , gdzie mieszkał mój dziadek, wszystkie okoliczne lasy
>>>>>> należały/należą do chłopów. Korzysta się z nich na zasadzie - "idę do
>>>>>> lasu". I nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek kiedykolwiek pilnował,
>>>>>> czy jagody/grzyby wynosisz ze swojego lasu, i czy w ogóle masz las.
>>>>>
>>>>> Czyli dbają o lasy jedni, a korzystają wszyscy?
>>>>
>>>> W pewnym zakresie. Bo jednak nikt nie chodzi do cudzego lasu po drewno.
>>>
>>> A jeśli gołodupcy zaczną?
>>
>> Od niepamiętnych czasów nie było z tym problemów, to i teraz nie będzie.
>> Chłopi sobie dadzą radę.
>
> Ba.
> Wezmą za d...ę i dom spalą. I słusznie.
>
>>>
>>>>> Ciekawa struktura. Nie sądzę, żeby w szerszej skali to tak działało.
>>>>
>>>> A niby czemu nie?
>>>
>>> Bo ten, który dba o utrzymanie lasu, będzie chciał na nim zarobić, a
>>> przynajmniej koszty pokryć.
>>
>> No straszne! A powinien, burżuj jeden oddać pijawkom!
>
> LUDOWI 33333-]
> Do demolki i na dzikie śmietniska.
>
>> Ja jestem gotowa zapłacić za bilet wstępu do cudzego lasu, tak jak płacę za
>> bilet do kina, na koncert, do muzeum czy gdzie tam jeszcze.
>>
>
> Ja też. Za przyjemności się płaci. Do czystego lasu chętnie pódę, a póki co
> muszę się zadowolić swoim kawałkiem, w którym (w porozumieniu z fachowcem -
> leśniczym) gospodarzę dla moich dzieci i wnuków, a nie wycinam w sztok. U
> mnie tylko sosny i trochę buczyny, ale do CZYJEJŚ pięknej dąbrowy czy
> bukowiny na prawdziwki - ha, pójdę płatnie z uśmiechem na ustach :-)
>
...jak do parku narodowego chodzę i nie płaczę, że bilety:
http://tpn.pl/zwiedzaj/turystyka
--
XL
http://www.fronda.pl/a/humanizm-tez-ma-swoje-granice
,56445.html
|