Data: 2003-09-25 17:18:28
Temat: Re: Inwalidztwo, a naturyzm ?
Od: "Inwalida" <i...@a...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Naturix" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bkv1um$qhd$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Wybacz ale ci ludzie są szcześliwi na pokaz :-)
>
> Skąd wiesz że na pokaz? Przecież nie siedzisz w nich. Możesz pisać o
swoich
> odczuciach.NIe każdy jest taki sam.
> Ja piszę że są szczęśliwi ,ponieważ tak to widać . Nie mam powodu by w to
> nie wierzyć.
A ja mam, opierając się na statystykach. Widzisz nasz ziomek jak ma problem,
to albo zaleje pałę, albo tylko popierdliwi (ze mu żle).
Leżanka u specjalisty jest raczej skrajnym przypadkiem.
U tych szczęśliwych ludzi wygląda to inaczej. To napisałem niżej:
> > Wiekszość ma odleżyny on psychiatrycznych leżanek.
Trochę wyobrzymione, ale bliskie prawdy.
Uważam że człowiek który sam potrafi rozwiazać swój problem,
jest szczęśliwszy od kogoś kto jest przyzwyczajony do pomocy innych.
[...]
> > Z tego co ja zrozumiałem Ty siebie nie akceptujesz, zazdrościsz innym.
> > Za to winą obarczasz rodaków. Jak to z tobą jest?
>
> Przedewszystkim nie jestem inwalidą(mam nadzieję że tak zostanie do końca
> życia)i w pełni akceptuję swoje ciało. Miałem na myśli to że w Polsce było
> by raczej nie do pomyślenia aby np. kobieta z amputowaną piersią opalała
się
> topless czy nago.
Dlaczego tak uważasz? Skoro na plażach naturystycznych bywają starcy.
Grube, pomarszczone, z wiszącą skurą cielska.Owszem bywają ciche komentarze.
Pewnie takich popaprańców jak wiekszość z nas, też by skomentowali :-)
> Tam nikt nie robi z tego jakiegoś halo. Trudno nie ma
> piersi, ale żyje dalej ,i ma prawo na taki wypoczynek. Polacy pewnie
> skomentowli by to np. "jak się nie wstydzi", " nie powinna" itp(nie
> uogólniam, ale większość patrzyła by na to krzywo)
Pewnie nie wiekszość, ale spora część. Jednak robili by to po cichu.
Obawiam się że w każdym innym kraju, cichy komentarz się trafi.
Jednak dotyczy to raczej zwykłej plaży i powiedzmy toples (po amputacji),
czy bardzo pociętego/pogietego ON. Zresztą trudno się dziwić.
Powiedz ilu ciężkich inwalidów, czy kobiet po masteotomii (topless),
widziałeś na polskiej plaży? Jesteśmy nie przyzwyczajonym narodem.
Zwykły kulawiec, jak ja na wózku, bez nóg, jest czasami zjawiskiem równie
ciekawym jak pancernik w ZOO :-) To jest niestety głownie nasza wina.
Z góry zakładamy że będziemy wytykani, ukrywamy swoje inwalidztwo.
Brak nam odwagi żeby walnąć się na plaży, i z uśmiechem pomyśleć:
" Zobaczcie jakiego mam sznyta, przez całe plecy".
Myślę że na plaży natustycznej, nie wywołamy aż takiego zainteresowania.
Tam ludzie są mniej zainteresowani, swoimi detalami :-)
> > Byłem kiedyś częstym bywalcem na takiej dzikiej plaży pod Warszawą.
> > Znam trochę środowisko i wątpię że ktoś okazał ci niechęć.
> > Jeżeli było inaczej, to pewnie trafiłeś na prostaka.
> > W każdym innym kraju możesz na takiego trafić, nawet na plaży nudystów
:-)
>
> Trafić owszem można, ale w Polsce nie trafić na takiego prostaska było by
> problemem.:)
> O wiele trudniej na plaży N.
Wszędzie się trafi, ale tylko trafi :-)
Pozdrawiam
|