Data: 2002-05-07 21:17:23
Temat: Re: Irysy
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal)
Pokaż wszystkie nagłówki
----- Original Message -----
From: "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl>
> > mam zwykle irysy (kosacce) zolte
> > wykopane z okolicznych stawkow
> > oraz pare klacz ogrodowych bialych
> > oraz syberyjskie w dwu kolorach
>
> Syberyjskie i żółte (pseudoacorus) uwielbiają okresowe zalewanie i
bagienne
> warunki. Postaraj się jeszcze o irysy japońskie (I. kaempferi ewent. pod
> inną nazwą I.ensata), są przepiękne,inne w kształcie, kupiłam parę lat
temu,
> ale zakwitły tylko jeden raz, właśnie z braku bagiennego podłoża:(. No i
> jeszcze I.pallida, o kolorowych liściach białozielonych i niebieskiech
> kwiatach, też się nadają na zabagnione brzegi. Natomiast bródkowe "zwykłe"
> mogą jednak zagnić w tej wodzie.
>
> Pozdrawiam, Basia.
>
i znowu zabilas mi cwieka
kiedys znalem pod tym pojeciem tylko mleczne mordoklejki
oraz kwitnace na zolto kosacce
zaczawszy bywac na tej gruopie dowiedzialem sie jeszcze o syberyjskich
i gdy udalo mi sie zdobyc
podrzucasz mi kolejne okreslajac je jako piekne
:)
zaraz ide poszukac jak one wygladaja
:)
a w tym irysowym watku
w nawiazaniu do watku o jadalnych kwiatach mozna wspomniec
ze klacza irysow (tych zoltych kosaccow ) sa jadalne
i nawet podobno bardzo smaczne
:))))
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
|