I jeszcze jedno - guzy mózgu

Praktycznie poza jedną pracą o PS
(gdzieś to mam ale nie mam czasu szukać - mam tego za dużo
ale jak na nią trafię to prześlę)
nigdy więcej nie widziałem opisu grupy pacjentów
z guzami mózgu i PS.
Są oczywiście studia przypadków - jak choćby pierwsze
w XIX wieku autorstwa Jacksona.

Na ok. 600 prac które mam w postaci pdf nie było żadnych badań grupowych
przynajmniej przy pobieżnym przeglądzie. Same udary.

Guzy narastają wolno
a jak wiemy z badań "poudarowych"
neglect w wiekszości przypadków ustępuje samoistnie po 3-6 miesiącach.
To zwykle nieco mniej niż czas od powstania do wyrośnięcia guza powyżej
wielkości kiedy daje o sobie znać (choć to b. duże uogólnienie co piszę w tym
momencie)

Generalnie daje to jednak chorym czas na przeorganizowanie się.

Widziałem ostatnio dwa opisy przypadków u dzieci i tyle.
U "siebie" raz widziałem neglect po guzie i ciekawe - był on też u dziecka
(może jest tu coś na rzeczy?)
Albo - co bardziej prawdopodobne i jak znam szpitale - neurochirurgom nie chce
się
takich kierować do neuropsychologa.


Zapewne po zabiegach neurochirurgicznych zmierzających do usunięcia guza
neglect może się odezwać - na krótko do ustąpienia obrzęku ,
lub na dłużej jeśli trzeba było trochę "pogrzebać"

Dzieki za namiar na icd

Pozdrawiam,
vonBraun



PS.Ale co ja tyle piszę ...
pewnie dlatego, że właśnie dostałem stałe łącze i mam urlop
Muszę dać sobie na wstrzymanie.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl