Data: 2004-01-12 10:34:06
Temat: Re: Jagodowy raj
Od: "T.W." <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dirko" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:btmaaa$svj$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Serce nam się rozdzierało, jak Gwidonek na spacerze podbiegał
radośnie i z
> nadzeją do każdej grupki dzieci i po chwili wracał zawiedziony i
smutny, ze
> zwieszoną głową. Nasza walka o uczucia Gwidonka trwała bardzo długo
i
> wymagała dużej cierpliwości.
Moi znajomi mieli dokładnie to samo z kotem "z drugiej ręki"...
Bo przecież koty nie przywiązują się do ludzi, tylko do miejsca.
Jakoby :(
Pozdrawiam
Ewa
PS. Byłam ostatnio u klientki, której córka jest alergiczką, a tam w
domu maleńki york-dziecko :)
Właśnie dlatego że nie uczula, podobno...
|