Data: 2010-09-17 19:50:09
Temat: Re: Jak? Co? Dlaczego?
Od: Magdulińska <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-09-17 21:39, glob pisze:
>
> zażółcony napisał(a):
>> U�ytkownik "Chiron"<c...@o...eu> napisa� w wiadomo�ci
>> news:i6uumi$60i$1@news.onet.pl...
>>
>>> Moja reakcja by�a z�o�liwa i mia�a na celu
>> .. to se czasem daj na wstrzymanie, bo czasem po z�o�liwo�ciach rozpoznaje
>> siďż˝
>> prostego g�upka, z kt�rym nie warto rozmawia� na powa�ne tematy.
>> A tak generalnie, to w tej z�o�liwo�ci kryje si� cynizm, czyli co�
wi�cej.
>> Co�, co drwi nie ze mnie, ale generalnie z ca�ego poruszanego tematu.
>> [ciach]
>>> Co to znaczy, �e jak kto� daje z�o, to nale�y odp�aci� tym samym- ale
>>> mniej. W sensie logicznym- tak, jak napisa�e�- to ja Ci poda�em przyk�ady
>>> unaoczniaj�ce bezsens tego. Chodzi mi w�asnie, aby� to doprecyzowa�. OK?
>> Chwilowo og�aszam konkurs: mo�e kto� inny poda jakie� przyk�ady
>> mniej lub bardziej 'z �ycia' ?
>> Ja jak znajd� czas to si�chwil� zastanowi� i mo�e te� skonkretyzuj�.
> Ten psycholog powiedział to co ja robię. Ból przywraca do
> rzeczywistości, jest podstwą bytu, wielu ludzi nie zrozumie nic z tego
> co się mówi, bo słowa nie bolą, gdy się coś tłumaczy i ta osoba
> szaleje po krzywdzie drugiego. Więc należy tak coś powiedzieć, aby
> zabolało, ten ból nagle postawi go na nogach, wróci do siebie do tego
> co robi, lub gdy nadal krzywdzi , to ten zadany ból zbuduje granicę,
> którą trudniej będzie przekroczyć. Tak jak wszystko, tak ból też może
> zadziałać pozytywnie, czyli obudzić.
Nic nie boli tak jak słowa.
A zwłaszcza bezsensowne, bezpodstawne, chore, podłe oszczerstwa wyssane
z palca.
|