Data: 2010-04-19 11:50:04
Temat: Re: Jak TV wpływa na Twój umysł
Od: medea <X...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ender pisze:
> Wydaje mi się, że normalnie.
> Jak zagadasz bez przegięć no to Ci odpowiem.
> Ale nie sądzę, aby należało to jakoś cenić specjalnie.
Cóż za skromność. ;)
Jak z kimś rozmawiam, to na ogół zależy mi w jakimś stopniu na tej
drugiej osobie (porozumienie, wzajemny szacunek i takie tam).
> Oki, nie ma sprawy, choć równie dobrze może to być tylko Twoje
> subiektywne odczucie,
Oczywiście, tak sobie zresztą zastrzegam.
> albo wręcz przeczucie (życzeniowe).
> Poza tym to troszkę jak w tym dowcipie, w którym żona dla męża
> na urodziny kupuje seksowną bieliznę dla siebie ;-)
No i niech tak będzie. Jest to w końcu jakiś zysk, nawet obopólny. ;)
> Jeszcze nic z Ciebie nie wyssałem, więc nie piskaj.
Niekoniecznie miałam na myśli siebie, ale trochę nawet i ze mnie
wyssałeś. Sporo uwagi na przykład. Jeśli tego nie dostrzegasz, to tym
bardziej potwierdza moją tezę o wampirku. ;)
Ja w każdym razie Twoje zaangażowanie dostrzegam.
> A poza tym wprowadzanie pewnej kontrolowanej destabilizacji
> lub raczej nie dopuszczanie do nadmiernej stabilizacji z tego
> co wiem z autopsji pobudza emocje u drugiej strony, a nie
> je usypia lub pozbawia.
No to dziecko daje tyle destabilizacji, że pobudzenie emocji
gwarantowane. ;) Fakt, że nie mógłbyś wtedy za bardzo wszystkiego
kontrolować, i tego się pewnie obawiasz.
Ewa
|