Ambicja służy ludziom do podejmowania się tego do czego
się nie nadają, albo do wykorzystywania zdolności innych
do osiągania osobistych pseudo-sukcesów.

Np ambitny doktorek wykorzysta bez skrupułów pracę dyplomową
zdolnego studenta do habilitacji tak jak własną pracę.

Ludzie bardzo ambitni mają specyficzne pojęcie o inteligencji.
Np oszukanie innych (choćby poprzez obietnice) to dla nich
przejaw inteligencji.
Również nieetyczna dyskredytacja osób z otoczenia w celu
umacniania swojej pozycji w hierarchii grupy specjalistów,
to typowe przejawy "inteligencji" jednostek z przerostem
ambicji nad zdolnościami.


Odpowiedzialność to IMHO cecha nie mająca chyba wiele
wspólnego z poziomem ambicji, choć pewnie lepiej koreluje
z wyższym poziomem moralności, a ponieważ ten źle koreluje
z wysokim poziomem ambicji, więc pewnie u osób bardziej
ambitnych z odpowiedzialnością jest zauważalnie krucho...
i to by się zgadzało (np "sukces ma wielu ojców, ale porażka
jest sierotą").


Ludzie z przerośniętymi ambicjami i powszechne przyzwolenie
społeczne na wynoszenie ambicji wobec zdolności to główne
spoiwo bagna moralnego jak również gospodarczego z jakim
mamy do czynienia w PL IMHO.
Przykład 1-szy z brzegu: PZPN.

Niemniej pojedyńcze wyjątki w tym względzie nawet u nas się
od czasu do czasu zdarzają, lecz są tak bardzo nieliczne jak
śnieg w maju, oraz bywa, że są wypierane przez "normę".

Generalnie uważam, że osobom bardzo zdolnym łatwiej żyje się
poza PL. To wniosek w oparciu o obserwacje i rozliczne przykłady
z otoczenia.

--
CB


Użytkownik "Redart" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gd9ju1$4mi$1@news.onet.pl...

> Czyli: jakie cechy wg Was ma człowiek odpowiedzialny ?
> Jakie widzicie relacje między trzema pojęciami:
> - inteligencja
> - ambicja
> - odpowiedzialność
>
> Ja bym, w dużym skrócie:
> - odpowiedzialność to branie na siebie problemów, których inny, słabsi,
> nie są w stanie na siebie wziąć.
> - ambicja to chęć wykorzystania swojej inteligencji do tego, by brać
> odpowiedzialność
> nie tylko za siebie.
>
> Postarajcie się za bardzo nie dyskutować z moją wersją, tylko przedstawić
> swoją.