Data: 2008-11-03 11:52:24
Temat: Re: Jak byście zdefiniowali odpowiedzialność i ambicję ?
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kiedyś nie chodziłem na wykłady i zaniosłem mój projekt z tydzień
po terminie.
Gość najpierw nie chciał ze mną gadać, ale jak już go wziął, to długo
oglądał i nic nie mówił.
Zadał mi tylko jedno pytanie o to dlaczego coś-tam zrobiłem w taki
właśnie sposób.
Na koniec poprosił o indeks i wpisał mi piątki z projektu, ćwiczeń
i egzaminu.
Spytałem: dlaczego to zrobił?
A on na to, że od kilku lat nie widziałem projektu wykonanego
od początku do końca samodzielnie przez studenta, i w dodatku
spodobał mu się mój projekt.
Podziękowałem i zwiałem stamtąd szybko, niewąsko zaskoczony,
bo coś podobnego zdarzyło mi się 2-3 razy, choć nie aż w takim
stopniu.
W mojej w grupie na palcach jednej ręki dawało się policzyć osoby,
które w porywach nie kopiowały kiedy tylko się dawało.
Mniej niż 20%.
Zwykle jednak robiły tak 2-3 osoby, a czasem - jak w tym przypadku
- jedna.
--
CB
Użytkownik "Redart" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gemmc0$e4$1@news.onet.pl...
>> http://www.rp.pl/artykul/2,213167_Masowe_sciaganie_n
a_Uniwersytecie_w_Cambridge.html
>
> ... kaplica ...
> ... kolejne bastiony moralności padają ...
> ... koniec świata coraz bliższy ...
|