Data: 2008-11-03 11:57:28
Temat: Re: Jak byście zdefiniowali odpowiedzialność i ambicję ?
Od: tren R <t...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet pisze:
> Kiedyś nie chodziłem na wykłady i zaniosłem mój projekt z tydzień
> po terminie.
> Gość najpierw nie chciał ze mną gadać, ale jak już go wziął, to długo
> oglądał i nic nie mówił.
> Zadał mi tylko jedno pytanie o to dlaczego coś-tam zrobiłem w taki
> właśnie sposób.
>
> Na koniec poprosił o indeks i wpisał mi piątki z projektu, ćwiczeń
> i egzaminu.
> Spytałem: dlaczego to zrobił?
> A on na to, że od kilku lat nie widziałem projektu wykonanego
> od początku do końca samodzielnie przez studenta, i w dodatku
> spodobał mu się mój projekt.
>
> Podziękowałem i zwiałem stamtąd szybko, niewąsko zaskoczony,
> bo coś podobnego zdarzyło mi się 2-3 razy, choć nie aż w takim
> stopniu.
>
> W mojej w grupie na palcach jednej ręki dawało się policzyć osoby,
> które w porywach nie kopiowały kiedy tylko się dawało.
> Mniej niż 20%.
> Zwykle jednak robiły tak 2-3 osoby, a czasem - jak w tym przypadku
> - jedna.
ty patrz, w tej PL gdzie wszyscy na maksa ściągają, a promuje się
~skuteczność
miałeś szansę dostać piątki nie chodząc na wykłady i przynosząc projekt
po terminie?
śniło ci się.
--
http://www.lastfm.pl/music/max+km+trener/Pan+Krzyszt
of+w+kawałkach.+I+nie+tylko
|