Data: 2003-11-05 12:10:28
Temat: Re: Jak dac do zrozumienia ?
Od: Współczujacy <t...@a...jest.nieprawidlowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
EM wrote:
> Witam :-)
>
>
> Jestem mloda dziewczyna, znam swoja wartosc, akceptuje siebie. Podoba mi
> sie pewien mezczyzna, mam wrazenie, ze tez nie jestem mu obojetna, jednak
> niegdy nie zamienilismy ze soba slowa, sa to takie "zaloty wzrokiem",
> chcialabym go blizej poznac. Pewnie zapytacie "w czym problem ?" Otoz
> chodzi o to, ze nie umiem w stosunku do Niego zdobyc sie na cos wiecej,
> paralizuje mnie, mam wrazenie, ze sie rozplyne i bede tylko cos mamrotac
> pod nosem. Chcialabym, zeby to On zrobil pierwszy krok. Jak mu dac do
> zrozumienia, ze ja na to licze ?
>
> EM
Obawiam się, że On napisałby to samo, jesli nie coś podobnego, być może
liczy na to, że Ty zrobisz pierwsza krok, szuka sposobów jak dać tobie do
zrozumienia, że liczy na to....
Z regóły jest tak, że czujemy do ludzi to samo co oni do nas czują, kto to
zaczyna, czyja to wina, ja myśle, że obie strony mają w tym wielki swój
udział! Nie znamy siebie - więc po prostu poddajemy się tym róznym
mechanizmom, po prostu kazdy ma w sobie empatyczną nić i jej uzywa, czy
tego chce czy nie chce....
POmyśl - jesteś na łące, widzisz piękny samotny kwiat jak sobie rośnie w
samym środku, podoba Ci się!:)
Co teraz robisz?
W życiu jest podobnie, raz nie musisz nic robić, ale bywa i tak, że od
Ciebie zalezy to co potem może się stać - niezrobienie nic to jakiś wybór,
ale czasem i takich kroków żałujemy....
--
Pozdrawiam, Współczujący.
====================
k...@n...go2.pl
|