Data: 2007-05-09 13:32:14
Temat: Re: Jak dobrać cień do powiek ?
Od: "Kruszyzna" <k...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
wika <wika84@[nospam]go2.pl> napisał(a):
>
>
> Tak, dotarłam do owej strony poczytałam o typach urody i z tego co mi
> najbardziej przypasowało wygląda, ze jestem typem jesieni. Włosy mam
średni
> blond raczej w ciepłej tonacji poprzetkane takimi pasemkami w kolorze
> cappucino - karmel. Ubieram sie w brązy, beże, czasami różowe bluzki (ale
> nie krzykliwy róż). Pisałam o tym troszkę wyżej.
No to już coś wiemy. Proponuję (i Ameryki nie odkryję) trzymać się ciepłej
tonacji kolorystycznej. Spróbuj poeksperymentować z kolorami wrzosowymi,
śliwkowymi. Nie muszą być ciemne ani wyraziste, mogą być złamane innym
kolorem (np. beżem, brązem), mogą być bardzo delikatne, pastelowe. Te kolory
świetnie komponują się z tonacją brązową. Możesz też spróbować koloru
łososiowego (a la łosoś surowy i łosoś ugotowany, a to, jak wiadomo, dwa
różne kolory :). Lecimy dalej: ciepłe zielenie? Kto wie? Zielony to
niebezpieczny kolor, bo jest na tyle zdecydowany, że możesz po przedobrzeniu
wyglądać jak spod latarni. Zawsze będzie Ci ładnie we wszelkich odcieniach
brązu i beżu. Nie są to kolory rewolucyjne, ale mają świetną zaletę: jeśli
zależy Ci na małym szaleństwie z kolorem pomadki, zawsze możesz użyć cienia
beżowego, który nie przyciąga uwagi, a oko jest pomalowane. Te cienie są też
idealne, jeśli musisz zrobić makijaż szybko i nie masz czasu na
zastanawianie się, w czym Ci będzie do twarzy. Ja mam takie dwa dyżurne
cienie: jeden w odcieniu zimnego beżu z elementami szarości, drugi w
odcieniu średniego, zimnego brązu (zimne, bo ja jestem zima ;) Zawsze się
sprawdzają i do wszystkiego pasują.
A propos cieni jeszcze: ostatnio odkryłam świetnie (ba! fantastyczne!)
cienie Vipery. Nie pamiętam, ile mnie kosztowały, chyba 8 zł. Pojedynczy
cień znaczy się. Re-we-lac-ja. Siedzą na powiece cały dzień, aksamitne są,
przyjemne itp. Polecam. Mam odcień różowo-wrzosowy, zimny.
>
> > W tym momencie nie wiemy, ile masz lat (co innego pani po 50-tce, a co
> > innego
> > nastoletnie dziewcze),
>
> lat mam 23
No to wypróbuj też cień złoty i miodowy. Można też odważniej - bordo. Ale z
tym kolorem to ostrożnie.
> Mam nadzieję, że dostarczyłam pomocnych danych do dalszej analizy :-)
Owszem, owszem ;)
Krusz.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|