Data: 2010-04-29 09:02:59
Temat: Re: Jak dzieci, jak DZIECI - naprawdę...
Od: Piotr <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Vilar pisze:
> Nie czepiaj się.
> Dobrze wiesz, że z kasą różnie bywa w różnych momentach życia, więc czasami
> i kino jest bardzo OK.
> Chodziło mi o przeżycia vs. rzeczy.
>
> Ale oczywiście każdy robi to co lubi, i to jest piękne.
>
> MK
>
Raz zabrałem swoje dawne kochanie na fajny koncert.
Był spory entuzjazm, poszliśmy wypiła piwko w jakieś 20 minut
i resztę koncertu przestaliśmy w kolejce do tojtoji.
Także pewnie stąd mi ta trauma.
A co do kasy, to bardzo dawno już nie miałem z nią problemu,
więc i może już trochę zapomniałem jak to jest,
jednak jak pamiętam, urodziny tż zawsze były dla mnie
sporym wydarzeniem i przygotowywałem się do niego
sporo wcześniej, także finansowo.
Ale tak jak napisałaś, każdy jest inny i ma inne doświadczenia.
Piotrek
--
jak każdy inżynier wie, PRACA/CZAS=MOC
zakłądając, że WIEDZA to MOC, a CZAS to PIENIĄDZ
otrzymujemy PRACA/PIENIĄDZ=WIEDZA
i obliczając PIENIĄDZ otrzymujemy PRACA/WIEDZA=PIENIĄDZ
zatem gdy wiedza dązy do zera to pieniądze dążą do nieskończoności
bez względu na wykonaną pracę...
|