Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Jak dzieci, jak DZIECI - naprawdę...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak dzieci, jak DZIECI - naprawdę...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 128


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2010-04-28 21:25:31

Temat: Re: Jak dzieci, jak DZIECI - naprawdę...
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Szkoda czasu imho.

Bardzo, bardzo kiepskie tłumaczenie.
Chyba najgorsze jakie widziałem.

--
CB


Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości news:hra7mr$t13$6@node1.news.atman.pl...

> Przeczytałam Biblię w przekładzie Wujka 12 tomów. Pięknie wydane :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2010-04-28 21:26:18

Temat: Radość życia
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jak widzę, wpadamy na podobne pomysły.

Bo książka ma około 500 stron i po prostu nie podejmuję się zeskanowania jej
i zOCRowania.

Ale pomyślałam, że jak mi dacie jeszcze trochę czasu na pojojczenie się z
nią (miesiąc?), to potem chetnie użyczyłabym w jakieś łapki, którym to
skanowanie poszłoby z przyjemnością i łatwością (znacie kogoś takiego?)

Mogę podrzucić w dowolne miejsce Wawki i dowolne łapki, pod warunkiem
uzyskania solennej obietnicy, że dostanę ją z powrotem (i trzykrotnego
przyplucia, na potwierdzenie wzajemnej uczciwości).

Co wy na to?

MK



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2010-04-28 21:33:19

Temat: Re: Jak dzieci, jak DZIECI - naprawdę...
Od: darr_d1 <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 28 Kwi, 22:30, tren R <t...@n...sieciowy> wrote:
>
> mam znajomego, który cieszy się bardzo z wszelkiej maści gadżetów.
> bardzo dobrze zarabia więc te gadżety przyjmują u niego postać samochodów,
> telefonów komórkowych z najwyższej półki czy specjalnie dla niego
> zaprojektowanego tatuażu na pół pleców, który sobie niedawno wykonał :)
> to jest bardzo pozytywny człowiek, niepoprawny optymista trochę, mający
> ogromną pewność siebie i taki spokój zewnętrzny. ciepły człowiek poza tym.
> przebywając z nim, mocno widzę właśnie te kwestie o których piszesz.
>
Widać, pewne sytuacje czy okoliczności wyzwalają u większości ludzi
najprostsze reakcje - jak również cechy czy instynkty. Tak już chyba
mamy. Niezależnie od tego co wpajano nam przez całe nasze życie. Coś
jak z odruchami warunkowymi i bezwarunkowymi. O ile te drugi są nabyte
czy wyuczone, o tyle te pierwsze po prostu są.
>
> > BTW w takich sytuacjach najpierw się "działa", a później dopiero
> > zastanawia (albo i nie) nad słusznością podjętych kroków - heheh.
>
> doskonale to znam z autopsji. mimo, że wiem, że powinienem się powstrzymać
> to i tak lezę w szkodę. i to powstrzymać nie dla samego powstrzymania -
> tylko ja naprawdę chciałbym zmienić paradygmat - żebym nie musiał się
> powstrzymywać.

Paradygmaty ulegają przecież zmianom. Nie są na zawsze i niezależnie
od okoliczności. Tylko jak tu przekonać przeważającą część
społeczeństwa, że w pewnych okolicznościach nie należy się
powstrzymywać tylko na przykład w mordę trzeba po prostu dać. :-))

Pozdrawiam,
darr_d1

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2010-04-28 21:35:01

Temat: Re: Jak dzieci, jak DZIECI - naprawdę...
Od: Hanka <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 28 Kwi, 23:09, medea <X...@p...fm> wrote:
> Hanka pisze:
> > Bardziej serio zas:
> > Po pierwsze: dystans. Do siebie i do swiata.
> > Po drugie: wiara w swoje sily.
> > Po trzecie: szukanie pozytywow. Wszedzie.
> Z pewnością masz rację, ale mi jakoś nie po drodze ostatnio z tym
> wszystkim powyższym.

Mamy poczatek wiosny, po uciazliwej zimie.
Organizm, niepozbierany, narzeka sam z siebie.
Dzisiaj jest pelnia.
Niektorzy, na przyklad ja, odczuwaja to dosc mocno.
Rachunki do placenia sa codziennie wieksze.
Czasu codziennie zas jest coraz mniej.

Gdy odetchniesz tak naprawde, okaze sie, ze Twoje
dziecko jest juz dorosle.
:)

Wierze, ze kazdy z nas potrafi znalezc ten
swoj wlasny, Prawdziwy Usmiech.
Choc czasem na poszukiwania trzeba poswiecic
sporo czasu, i wiele lez.









› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2010-04-28 21:36:11

Temat: Re: Jak dzieci, jak DZIECI - naprawdę...
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "darr_d1" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:53b26343-4571-49cf-989e-b21d043bccef@z15g2000yq
i.googlegroups.com...
On 28 Kwi, 22:30, tren R <t...@n...sieciowy> wrote:
>
> mam znajomego, który cieszy się bardzo z wszelkiej maści gadżetów.
> bardzo dobrze zarabia więc te gadżety przyjmują u niego postać samochodów,
> telefonów komórkowych z najwyższej półki czy specjalnie dla niego
> zaprojektowanego tatuażu na pół pleców, który sobie niedawno wykonał :)
> to jest bardzo pozytywny człowiek, niepoprawny optymista trochę, mający
> ogromną pewność siebie i taki spokój zewnętrzny. ciepły człowiek poza tym.
> przebywając z nim, mocno widzę właśnie te kwestie o których piszesz.
>
Widać, pewne sytuacje czy okoliczności wyzwalają u większości ludzi
najprostsze reakcje - jak również cechy czy instynkty. Tak już chyba
mamy. Niezależnie od tego co wpajano nam przez całe nasze życie. Coś
jak z odruchami warunkowymi i bezwarunkowymi. O ile te drugi są nabyte
czy wyuczone, o tyle te pierwsze po prostu są.

---------------

Czyli nie doszedłeś (jeszcze? Nie wiem) do miejsca, gdzie trzeba przypomnieć
sobie / od nowa się nauczyć prostoty?

MK



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2010-04-28 21:42:27

Temat: Re: Jak dzieci, jak DZIECI - naprawdę...
Od: darr_d1 <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 28 Kwi, 23:33, darr_d1 <d...@w...pl> wrote:

> Coś jak z odruchami warunkowymi i bezwarunkowymi. O ile te drugi są nabyte
> czy wyuczone, o tyle te pierwsze po prostu są.
>
Leee... ale teraz "pierdolnąłem", za przeproszeniem. Miało być
oczywiście odwrotnie. Pomyliłem kolejność określeń. Naturalnie
warunkowe są nabyte, a bezwarunkowe mimowolne i "wrodzone".

Pozdrawiam,
darr_d1

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2010-04-28 21:49:19

Temat: Re: Jak dzieci, jak DZIECI - naprawdę...
Od: darr_d1 <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 28 Kwi, 23:36, "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote:

> Widać, pewne sytuacje czy okoliczności wyzwalają u większości ludzi
> najprostsze reakcje - jak również cechy czy instynkty. Tak już chyba
> mamy. Niezależnie od tego co wpajano nam przez całe nasze życie. Coś
> jak z odruchami warunkowymi i bezwarunkowymi. O ile te drugi są nabyte
> czy wyuczone, o tyle te pierwsze po prostu są.
>
> ---------------
>
> Czyli nie doszedłeś (jeszcze? Nie wiem) do miejsca, gdzie trzeba przypomnieć
> sobie / od nowa się nauczyć  prostoty?
>
Nie, nie. Już sprostowałem swój błąd. Budując zdanie, byłem przekonany
iż jako pierwsze napisałem "bezwarunkowe". Samego natomiast porównania
reakcji dziecka u dorosłego człowieka ma charakter mocno uogólnionej
przenośni. Tak jak nie uczymy się mrugania oczami, ruchu rąk czy nóg,
tak też nie analizujemy i nie uczymy się klaskać z radości gdy
kupujemy sobie jako dorośli nową zabawkę. Są to oczywiście reakcje i
zachowania nabyte, jednak w pewnych okolicznościach często od nas nie
do końca zależne i nieświadome. One po prostu są.

Pozdrawiam,
darr_d1

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2010-04-28 21:53:46

Temat: Re: Jak dzieci, jak DZIECI - naprawdę...
Od: "malkontent" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "darr_d1" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:8166421d-f486-47a4-9501-88847f054ef2@g39g2000pr
i.googlegroups.com...
On 28 Kwi, 23:36, "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote:

>> Widać, pewne sytuacje czy okoliczności wyzwalają u większości ludzi
>> najprostsze reakcje - jak również cechy czy instynkty. Tak już chyba
>> mamy. Niezależnie od tego co wpajano nam przez całe nasze życie. Coś
>> jak z odruchami warunkowymi i bezwarunkowymi. O ile te drugi są nabyte
>> czy wyuczone, o tyle te pierwsze po prostu są.
>
> ---------------
>
>> Czyli nie doszedłeś (jeszcze? Nie wiem) do miejsca, gdzie trzeba
>> przypomnieć
>> sobie / od nowa się nauczyć prostoty?
>
>Nie, nie. Już sprostowałem swój błąd. Budując zdanie, byłem przekonany
>iż jako pierwsze napisałem "bezwarunkowe". Samego natomiast porównania
>reakcji dziecka u dorosłego człowieka ma charakter mocno uogólnionej
>przenośni. Tak jak nie uczymy się mrugania oczami, ruchu rąk czy nóg,
>tak też nie analizujemy i nie uczymy się klaskać z radości gdy
>kupujemy sobie jako dorośli nową zabawkę. Są to oczywiście reakcje i
>zachowania nabyte, jednak w pewnych okolicznościach często od nas nie
>do końca zależne i nieświadome. One po prostu są.

chłopie - nie jesteś na egzaminie
tu trzeba choć trochę myśleć

przeczytaj jeszcze raz pytanie
i potem nie reaguj ale pomyśl - :-)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2010-04-28 22:25:06

Temat: Re: Jak dzieci, jak DZIECI - naprawdę...
Od: darr_d1 <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 28 Kwi, 23:53, "malkontent" <m...@w...pl> wrote:
> Użytkownik "darr_d1" <d...@w...pl> napisał w
wiadomościnews:8166421d-f486-47a4-9501-88847f054ef2@
g39g2000pri.googlegroups.com...
> On 28 Kwi, 23:36, "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote:
>
>
> >> Widać, pewne sytuacje czy okoliczności wyzwalają u większości ludzi
> >> najprostsze reakcje - jak również cechy czy instynkty. Tak już chyba
> >> mamy. Niezależnie od tego co wpajano nam przez całe nasze życie. Coś
> >> jak z odruchami warunkowymi i bezwarunkowymi. O ile te drugi są nabyte
> >> czy wyuczone, o tyle te pierwsze po prostu są.
>
> > ---------------
>
> >> Czyli nie doszedłeś (jeszcze? Nie wiem) do miejsca, gdzie trzeba
> >> przypomnieć
> >> sobie / od nowa się nauczyć prostoty?
>
> >Nie, nie. Już sprostowałem swój błąd. Budując zdanie, byłem przekonany
> >iż jako pierwsze napisałem "bezwarunkowe". Samego natomiast porównania
> >reakcji dziecka u dorosłego człowieka ma charakter mocno uogólnionej
> >przenośni. Tak jak nie uczymy się mrugania oczami, ruchu rąk czy nóg,
> >tak też nie analizujemy i nie uczymy się klaskać z radości gdy
> >kupujemy sobie jako dorośli nową zabawkę. Są to oczywiście reakcje i
> >zachowania nabyte, jednak w pewnych okolicznościach często od nas nie
> >do końca zależne i nieświadome. One po prostu są.
>
> chłopie - nie jesteś na egzaminie
> tu trzeba choć trochę myśleć
>
> przeczytaj jeszcze raz pytanie
> i potem nie reaguj ale pomyśl - :-)

Nie no, ok. Zapętliłem się trochę poprzez to niefortunne porównanie
prostoty, najprostszych reakcji, do odruchów bezwarunkowych. Nie
uważam, że trzeba się ich uczyć. Każdy (niemal) człowiek ma w sobie
jakiś tam potencjał "dziecka", który objawia się niespodziewanie w
niektórych okolicznościach. I to niezależnie od wykształcenia, pozycji
społecznej czy stanu majątkowego. Często jednak, imo, jest on w nas
uśpiony poprzez narzucone normy, zachowania.

Czy ja sam potrafię cieszyć się jak dziecko - nie wiem. Wydaje mi się,
że często tłumię w sobie tego typu reakcje - choćby dlatego, aby nie
uznać przed samym sobą, że coś w tym zachowaniu jest nie tak, jak na
dorosłego faceta. Co wcale nie znaczy, że nie potrafię się śmiać czy
cieszyć z czegoś. Być może dlatego dostrzegam właśnie u innych ludzi
tę zdolność do spontanicznych, czasem wręcz euforycznych reakcji.

Pozdrawiam,
darr_d1

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2010-04-28 22:43:54

Temat: Re: Jak dzieci, jak DZIECI - naprawdę...
Od: "malkontent" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "darr_d1" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:101fac61-0a03-47d5-b74b-9cebda100999@d19g2000yq
f.googlegroups.com...
On 28 Kwi, 23:53, "malkontent" <m...@w...pl> wrote:

>Czy ja sam potrafię cieszyć się jak dziecko - nie wiem. Wydaje mi się,
>że często tłumię w sobie tego typu reakcje - choćby dlatego, aby nie
>uznać przed samym sobą, że coś w tym zachowaniu jest nie tak, jak na
>dorosłego faceta. Co wcale nie znaczy, że nie potrafię się śmiać czy
>cieszyć z czegoś. Być może dlatego dostrzegam właśnie u innych ludzi
>tę zdolność do spontanicznych, czasem wręcz euforycznych reakcji.

Wygląda zatem ,że
jescze nie ruszyłeś w drogę.
W tej sytuacji pytanie czy już wracasz
może być dla ciebie niezrozumiałe.
Jesteś nieobecny usprawiedliwiony.

pozdrawiam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 13


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Pokrzywdzeni przez PAS
He..he
Dzień, w którym wybuchł Czernobyl.
Informujcie o Smoleńsku.
zło dobrem zwyciężaj?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »