Data: 2000-12-04 15:53:49
Temat: Re: Jak mam wziąść sie w garść?
Od: "Hory" <h...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Sloneczko <t...@t...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:90frrb$737$...@n...tpi.pl...
> Czy ktoś z Was przechodził potężnego doła ?
> Czy ktoś z Was zalewał sie bez powodu łzami?
> Czy komuś z Was nic a nic sie nie chciało?
> Ale mimo wszystko dostrzegał piekno tego świata!
> Kochał swoich najbliższych......................Chciał być dla nich dobry
,
> cierpliwy i zawsze usmiechnięty!
> Nie chcę brac żadnych prochów - chciałabym poradzić sobie z tym sama!
> Czy mam taka szansę?
> Słoneczko
Dola to mam na biezaco...zre prochy, ale to bardziej z checi "odplyniecia"
niz zapobiegania moim dolom.
Mam dla Ciebie jedna rade... pomysl sobie, ze skoro masz dola i pomimo tego
chcesz kochac bliznich, byc dla nich dobra, cierpliwa i usmiechnieta... to
znaczy, ze jestes osoba bardzo wrazliwa i napewno bedziesz (jestes) dobra
matka i zona... Pomysl sobie, ze gdyby wszyscy byli tacy jak ty, to swiat
bylby piekny...
Sam ostatnio bylem u znajomego ksiedza (psychologa) i powiedzial mi, ze moje
problemy wynikaja z tego ze jestem zbyt wrazliwy... i bede wspanialym mezem
i ojcem.... szkoda tylko, ze bylem u tego ksiedza z kolegami, ktorzy zaraz
okrzykneli mnie pantoflarzem...
|