Data: 2011-03-12 20:56:14
Temat: Re: Jak mo?na nie kocha? Feministek?
Od: Martwica mózgu <7...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Lebowski napisał(a):
> W dniu 2011-03-12 21:20, Martwica m�zgu pisze:
> >
> >
> > Lebowski napisaďż˝(a):
> >> W dniu 2011-03-12 20:52, Martwica m�zgu pisze:
> >>>
> >>>
> >>> Lebowski napisaďż˝(a):
> >>>> W dniu 2011-03-12 20:47, Martwica m�zgu pisze:
> >>>>>
> >>>>>
> >>>>> Lebowski napisaďż˝(a):
> >>>>>> W dniu 2011-03-12 20:34, Martwica m�zgu pisze:
> >>>>>>
> >>>>>>> Kobiety cz�sto s� pokazywane sybolicznie jako demony, z�e gdy
> >>>>>>> spo�ecze�stwo poprzedza wojn�......
> >>>>>>
> >>>>>> Linka dawaj o Helenie w roli ofiary pojebie, a nie gdzies spierdalasz w
> >>>>>> jakis nowy belkot.
> >>>>>> Bo cie spkonkuje na amen, ze nawet ksiadz ci nie pomoze.
> >>>>>
> >>>>> Tobie linki nie pomog� tobie potrzebny jest m�zg
> >>>>
> >>>> Bo nikt w calym necie nie podziela twojego belkotu z niedouczenia?
> >>>
> >>> Ten co w szkole nie by� najcz�ciej tak projektuje jak ty co z
> >>> tre�ci� nic wsp�lnego nie ma.
> >>
> >> Praktycznie kazda pierdole i kazda bzdure znajdziesz w niecie, nawet
> >> najglupsza.
> >> Ale nikt nie chce zamiescic poparcia dla twojego belkotu.
> >> Nie zastanawia cie to, skrajny pojebie?
> >
> >
> > ... oblakany belkot ...
> >
> > http://sciaga.57.pl/praca,189.html
>
>
> Technicznie to bylo porwanie pojebie, w swietle spladrowania przy okazji
> domu Menelaosa.
> No bo jak to inaczej nazwac? Odejscie kochanki z domu meza razem z
> kilkoma drobiazgami?
> A sciagi z gimnazjum to sobie w dupe wsadz.
> I mialesz wykazac role Heleny jako ofiary w calym tym konflikcie, a nie
> znalezc slowko 'porwanie', ktore ktos sobie zinterpretowal, a nie
> przetlumaczyl wprost z Iliady.
> W Iliadzie w oficjalnym przekladzie Helena tak mowi do Priama:
> *Posz�am za twoim synem i krewnych i dom opuszczaj�c*
> A wiec w rzeczywistosci poszla sama za Parysem.
> Czytac nie umiesz pojebusie?
matka Hekabe tuz przed porodem miała nieprzyjemny sen, śniło jej
się, że wydala na świat płonące polano, od którego zajął się wielki
ogień i w końcu ogarnął całe miasto. Zasięgnęła rady wróżbity, a ten
wyjaśnił jej, ze to oznacza, iż dziecko, które ma przyjść na świat
stanie się przyczyna zagłady miasta. Hekabe podzieliła się złą wróżba
z mężem i razem postanowili, ze niemowlę nie może przeżyć, lepiej
niech zginie ono jedno, niż miałoby stać się przyczyna zagłady całej
Troi. Starożytnym zwyczajem niechciane dziecko oddano pasterzom, by
pozostawili je w górach bez opieki pozwolili mu samotnie umrzeć. W
górach grasowały niedźwiedzie, więc los małego Parysa wydawał sie
przesądzony. Ale los miał względem niego inne plany. Niedźwiedzica,
miast niedźwiedzim zwyczajem niemowlę pożreć, postanowiła się nim
zaopiekować i nakarmiła je własnym
Tak więc przybył książę Parys do Sparty, a nieświadom jego
niecnych zamiarów król Menelaos, małżonek coś już przeczuwającej
Heleny przyjął go ze wszelkimi honorami należnymi gościom. Niestety,
nadal niczego nie przeczuwając, po kilku dniach musiał opuścić pałac,
jakieś interesy wywiodły go ze Sparty. Nie ujechał daleko, jak dotarły
do niego wieści, ze podstępny Parys uwiódł mu
żonę i pomknął wprost do Troi.Tego mu Menelaos wybaczyć nie mógł, może
i oddałby koronę, ale Heleny nie mógł poniechać. Cała Grecja nie
mogła, bo to była plama na honorze każdego Greka, żeby Trojańczyk
jakiś grecką żonę uprowadzał.
1.Przygotowania do wymarszu
Nie było zgodności w obozie Trojan, wielu nie miało ochoty nadstawiać
karku za ekscesy młodego księcia Parysa, którego zebrało na amory z
mężatką i to żoną króla Sparty.Przeciwny był Antenor, mądry królewski
doradca, ale Parys Heleny oddać nie zamierzał, podania nie precyzują,
co myślała wówczas sama Helena, właściwie podania mitycznie w ogóle
nie wiele mówią na jej temat , niewątpliwie była piękna, ale czy
kochała Parysa, może przez chwile, bo w którymś momencie zapragnęła
wrócić do Menelaosa. Bo intuicja podpowiadała jej, że mąż przyjmie ja
z otwartymi ramionami, wszak wciąż była najpiękniejszą z ziemianek.
Wreszcie zaczęła się wojna, na której wszystko trwało długo,
przygotowania, działania i powrót do domu.
|