Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!.POSTED!not-for
-mail
From: Tomaszek <t...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Jak nazywa się taki typ charakteru jak mój?
Date: Wed, 07 Sep 2011 19:56:13 +0200
Organization: http://onet.pl
Lines: 79
Message-ID: <j48bcl$8sc$1@news.onet.pl>
References: <j434na$n23$1@news.onet.pl> <j45tdo$c0p$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: user-109-243-219-117.play-internet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1315418327 9100 109.243.219.117 (7 Sep 2011 17:58:47 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 7 Sep 2011 17:58:47 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 5.1; rv:6.0) Gecko/20110812 Thunderbird/6.0
In-Reply-To: <j45tdo$c0p$1@news.onet.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:606572
Ukryj nagłówki
W dniu 2011-09-06 21:47, Stokrotka pisze:
> Wynika z tego, że ty po prostu nie widzisz 60% kobiet, czyli około 30%
> ludzi.
Dużo w tym prawdy. Może nie tyle nie widzę co jakby wycinam ich, bo są
niewygodni.
> Jeśli masz prawo jazdy, boje się wyjść na ulicę.
Spokojnie, nie mam.
> Coś co jest w u ciebie w środku odwraca twą uwagę od dużej części
> społeczeństwa.
Zauważyłem nawet, że ten margines się powiększa.
> Prawdopodobnie dla tego czegoś co jest w środku,
> ta część społeczeństwa stanowi zagrożenie.
Hmmm, nad tym muszę zastanowić, cóż to może być.
> Z tekstu nie wynika twuj stosunek do mężczyzn.
Tak się przyjrzałem w myśli i zauważyłem, że nie lubię tych facetów,
którzy mają głupie kobiety. Myślę sobie wtedy: "omotała Cię dupą i dla
tego, żeby tę dupę dostać co jakiś czas zrobisz każdą głupotę". Ale u
podstaw tego też leży nadal kobieta. Nie wspomniałem o moim stosunku do
mężczyzn, bo nie wydał mi się istotny, ale może jest istotny.
> Nie wykluczone, że gdyby ktoś cię zapytał o hydraulika,
> z kturym rozmawiałeś miesiąc temu, i właściwie naprawił kran,
> mimo to powiedziałbyś komuś "nie znam żadnego"
> i dopiero 2 dni potem pszypomnisz sobie o nim.
Taka sytuacja jest jak najbardziej możliwa.
> To nie jest słaba pamięć. Takie typu zaciemnienie umysłu dowodzi tylko,
> że w mniemaniu twego wewnętsznego ja,
> nawet hydraulik może stanowić zagrożenie.
Zagrożenie powiadasz? Tylko nie wiem w jakim sensie zagrożenie. Nie
wykluczam, że możesz mieć rację, ale na razie nie widzę tego czegoś w
sobie i nie wiem co to jest.
> W każdym razie kontakty z ludźmi to coś uważa za nieopłacalne.
> I słusznie, małżeństwo (stały związek) nie jest opłacalne,
> powoduje że ma się potem dzieci,
> a to skarbonka i wysiłek, zysk? Na razie żaden.
Tak to właśnie teraz wygląda!! dokładnie. Ja kontakty z kobietami
uważam, za nieopłacalne. Napiszę kolokwialnie: chce mi się, ale jeśli
mam w to cokolwiek zainwestować emocjonalnie, psychicznie to natychmiast
rezygnuję. Tu użyłaś doskonale trafnego określenia.
> Żeby wewnętsznie mieć siłę mieć dzieci, a wcześniej żonę, dziewczynę,
> należy mieć teraz , i mieć perspektywę posiadania.
Tak jest! Dokładnie! Brawo, nazwałaś po imieniu to czego ja nie
potrafiłem. Tylko jest jedno "ale" Nie było tak zawsze, kiedyś chciałem
mieć dziewczynę, dom i nawet wydawało mi się złudnie, że jestem to w
stanie kiedyś tam osiągnąć. Ale życie weryfikuje... Ta postawa, którą
opisałaś tak trafnie nie zawsze była we mnie. Ona się utworzyła w wyniku
wieloletniej samotności.
> Inaczej to coś w środku nie ryzykuje.
Dokładnie. W życiu wchodzę tylko w takie układy, które uznaję za pewne i
jasne. I raczej nie zdarza mi się pomylić, albo bardzo, bardzo rzadko.
Twoja sygnaturka wyjaśniła mi, że nie jesteś dyslektyczką, tylko celowo
gwałcisz język. Nie rozumiem tej postawy, ale ruch gwałcicieli języka
jest mi znany i jest przeze mnie aktywnie i zaciekle tępiony. W Twoim
przypadku powstrzymam się jednak od uszczypliwości, bo twoje
stwierdzenia były bardzo trafne i dały mi do myślenia, za co dziękuję.
--
| TOMASZEK te miejsca omija:
| gazeta.pl*tvn24.pl*facebook.pl*nk.pl
| Niestety, Polska to kraj totalitarny :(
|