« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2010-03-27 18:11:11
Temat: Re: Jak nazywa sie to zjawisko.In article <hol8hh$402$1@news.onet.pl>, p...@o...pl says...
>
> W dniu 2010-03-27 14:00, Flyer pisze:
> > Prowokujesz "Martinem Edenem"? ;> Zakończeniem?
> Nie prowokuję.
Dla mnie Martin Eden to głównie zakończenie - świadoma rezygnacja z
życia. Do końca świadoma.
> Jest tam opis sytuacji, gdy ludzie, którzy naprawdę mają
> coś do powiedzenia w swojej dziedzinie, tchórzliwie chowają się z tym
> w towarzystwie.
Boisz się, że mówiąc na jakiś temat zostaniesz nagle ośmieszony? ;> To
po co mówisz .... albo po co się przejmujesz? Mam w robocie
przemądrzałego gościa, którego od czasu do czasu naprostuję - po prostu
tak mam, że jak słyszę brednie, to po jakimś czasie nie wytrzymuję. Ale
nie prostuję go za każdym razem, bo mi się nie chce, bo to nie ma sensu,
a gościu jest po prostu popierdolony. Jestem tchórzem? ;>
Pozdrawiam
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2010-03-27 19:32:14
Temat: Re: Jak nazywa sie to zjawisko.Ghost pisze:
> Caly czas nic, poki co same zgadywania i naciagania pojec. Prawie wszyscy
> skupiaja na przewartosciowywaniu amatorow, zapominajac, ze jest druga
> strona
> obnizanie oceny przez ludzi doswiadczonych - poki co brakuje doswiadczonego
> psychologa ktory wie o czym mowa. Na razie wypowiadaja sie ludzie,
> ktorym sie
> zdaje, ze moga wiedziec ;-)
Do ktorych i Ty sie zaliczasz. W gamie techinik autoprezentacyjnych, o
ktorych wspomnialam wczesniej, sa takze i takie, polegajace na
deprecjonowaniu wlasnej osoby lub wlasnych umiejetnosci. Technika tego
rodzaju jest np. suplikacja, czyli prezentowanie wlasnej bezradnos?ci, w
nadziei uzyskania pomocy od innych, dzieki odwolaniu sie do normy
odpowiedzialno?sci spolecznej, nakazujacej pomagac tym, ktorych losy od
nas zaleza. _Szczegolnym przypadkiem suplikacji jest udawanie glupka_. ?
Okolo polowa ludzi przyznaje sie do okazjonalnego stosowania tej
taktyki. Mezczyzni stosuja ja w odniesieniu do szefów, kobiety ? w
odniesieniu do mezow i w kontek?cie zdolnos?ci intelektualnych.
Genialnie sie sprawdza we wszelkiego rodzaju urzedach. :-)
I.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2010-03-27 19:37:27
Temat: Re: Jak nazywa sie to zjawisko.
Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
wiadomości news:holmg8$sr$1@inews.gazeta.pl...
> Ghost pisze:
>> Caly czas nic, poki co same zgadywania i naciagania pojec. Prawie wszyscy
>> skupiaja na przewartosciowywaniu amatorow, zapominajac, ze jest druga
>> strona
>> obnizanie oceny przez ludzi doswiadczonych - poki co brakuje
>> doswiadczonego
>> psychologa ktory wie o czym mowa. Na razie wypowiadaja sie ludzie, ktorym
>> sie
>> zdaje, ze moga wiedziec ;-)
>
> Do ktorych i Ty sie zaliczasz.
Hmm, wot kobieca logika.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2010-03-27 19:50:09
Temat: Re: Jak nazywa sie to zjawisko.Ghost pisze:
>
> Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:holmg8$sr$1@inews.gazeta.pl...
>> Ghost pisze:
>>> Caly czas nic, poki co same zgadywania i naciagania pojec. Prawie
>>> wszyscy
>>> skupiaja na przewartosciowywaniu amatorow, zapominajac, ze jest druga
>>> strona
>>> obnizanie oceny przez ludzi doswiadczonych - poki co brakuje
>>> doswiadczonego
>>> psychologa ktory wie o czym mowa. Na razie wypowiadaja sie ludzie,
>>> ktorym sie
>>> zdaje, ze moga wiedziec ;-)
>>
>> Do ktorych i Ty sie zaliczasz.
>
> Hmm, wot kobieca logika.
Nawet nie sprwadziles, na czym polega to, co Ci napisalam, ale juz z
gory wiedziales, ze "na przewartosciowywaniu amatorow".
Ale tez chetnie poczytam, co ma do napisania "doswiadczony psycholog", o
ile tu jakiegos znajdziesz...
Literature tez przejrzalam, ale mam chyba jakas ocenzurowana. ;-)
I.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2010-03-27 19:57:14
Temat: Re: Jak nazywa sie to zjawisko.Marchewka pisze:
> Do ktorych i Ty sie zaliczasz. W gamie techinik autoprezentacyjnych, o
> ktorych wspomnialam wczesniej, sa takze i takie, polegajace na
> deprecjonowaniu wlasnej osoby lub wlasnych umiejetnosci. Technika tego
> rodzaju jest np. suplikacja, czyli prezentowanie wlasnej bezradnos?ci, w
> nadziei uzyskania pomocy od innych, dzieki odwolaniu sie do normy
> odpowiedzialno?sci spolecznej, nakazujacej pomagac tym, ktorych losy od
> nas zaleza. _Szczegolnym przypadkiem suplikacji jest udawanie glupka_. ?
> Okolo polowa ludzi przyznaje sie do okazjonalnego stosowania tej
> taktyki. Mezczyzni stosuja ja w odniesieniu do szefów, kobiety ? w
> odniesieniu do mezow i w kontek?cie zdolnos?ci intelektualnych.
> Genialnie sie sprawdza we wszelkiego rodzaju urzedach. :-)
> I.
Ale to chyba chodzi o inne zjawisko moim zdaniem. A mianowicie:
człowiek, który dopiero poznaje jakąś dziedzinę wiedzy, nagle zaczyna
czuć, że w danej dziedzinie znacznie przewyższa przeciętnego człowieka,
więc się tą wiedzą chełpi, od razu zaczyna się czuć jak ekspert, bo po
prostu nie wie, ile jeszcze nie wie. ;) Natomiast prawdziwy ekspert,
który przysłowiowe zęby zjadł w jakimś temacie, zdaje sobie też sprawę
ze złożoności danej dziedziny, wie także jakie mogą czyhać na niego
niespodzianki oraz wie, gdzie jego wiedza nie jest kompletna, a także
zdaje sobie sprawę ze swoich niedociągnięć, więc przez to może u niego
zachodzić takie zjawisko jak niedocenianie swoich kompetencji.
Swoją drogą częstszym zjawiskiem jest oczywiście przecenianie swojej
wiedzy. M.in. o takich błędach w ocenianiu własnej wiedzy pisze Tyszka w
książce "Psychologiczne pułapki oceniania i podejmowania decyzji".
Jest tam m.in. "test nieuzasadnionej pewności siebie" i mówi się o
powszechności takiego zjawiska. Niestety nie znalazłam nazwy na zjawisko
odwrotne (może dlatego, że rzadsze? ;) ). Pojawia się coś takiego, jak
"nadmiar czy przeciążenie informacyjne" oraz blokujące pewne działania
"przekleństwo wiedzy", ale to trochę inne zjawiska.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2010-03-27 20:24:02
Temat: Re: Jak nazywa sie to zjawisko.
Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
wiadomości news:holnht$4fd$1@inews.gazeta.pl...
> Ghost pisze:
>>
>> Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
>> wiadomości news:holmg8$sr$1@inews.gazeta.pl...
>>> Ghost pisze:
>>>> Caly czas nic, poki co same zgadywania i naciagania pojec. Prawie
>>>> wszyscy
>>>> skupiaja na przewartosciowywaniu amatorow, zapominajac, ze jest druga
>>>> strona
>>>> obnizanie oceny przez ludzi doswiadczonych - poki co brakuje
>>>> doswiadczonego
>>>> psychologa ktory wie o czym mowa. Na razie wypowiadaja sie ludzie,
>>>> ktorym sie
>>>> zdaje, ze moga wiedziec ;-)
>>>
>>> Do ktorych i Ty sie zaliczasz.
>>
>> Hmm, wot kobieca logika.
>
> Nawet nie sprwadziles, na czym polega to, co Ci napisalam, ale juz z gory
> wiedziales, ze "na przewartosciowywaniu amatorow".
> Ale tez chetnie poczytam, co ma do napisania "doswiadczony psycholog", o
> ile tu jakiegos znajdziesz...
> Literature tez przejrzalam, ale mam chyba jakas ocenzurowana. ;-)
Jak sie nazywa to ziolo?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2010-03-27 20:32:57
Temat: Re: Jak nazywa sie to zjawisko.
Użytkownik "medea" <m...@o...eu> napisał w wiadomości
news:holnt2$gie$1@news.onet.pl...
> Marchewka pisze:
>
> Ale to chyba chodzi o inne zjawisko moim zdaniem. A mianowicie:
> człowiek, który dopiero poznaje jakąś dziedzinę wiedzy, nagle zaczyna
> czuć, że w danej dziedzinie znacznie przewyższa przeciętnego człowieka,
> więc się tą wiedzą chełpi, od razu zaczyna się czuć jak ekspert, bo po
> prostu nie wie, ile jeszcze nie wie. ;)
Ale niekoniecznie chełpi. Po prostu subiektywnie zdaje mu sie, ze wie
wiecej. To nie sa jakies chore emocje - po prostu blad w ocenie, na chlodno.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2010-03-27 20:42:41
Temat: Re: Jak nazywa sie to zjawisko.Ghost pisze:
> Ale niekoniecznie chełpi. Po prostu subiektywnie zdaje mu sie, ze wie
> wiecej. To nie sa jakies chore emocje - po prostu blad w ocenie, na
> chlodno.
No niekoniecznie, ale faktem jest, że początkujący w jakiejś dziedzinie
zwykli zachowywać się od razu jak eksperci. Wystarczy, że łykną na
początek kilka terminów. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2010-03-27 20:46:03
Temat: Re: Jak nazywa sie to zjawisko.
Użytkownik "medea" <m...@o...eu> napisał w wiadomości
news:holqi9$mgp$2@news.onet.pl...
> Ghost pisze:
>
>> Ale niekoniecznie chełpi. Po prostu subiektywnie zdaje mu sie, ze wie
>> wiecej. To nie sa jakies chore emocje - po prostu blad w ocenie, na
>> chlodno.
>
> No niekoniecznie, ale faktem jest, że początkujący w jakiejś dziedzinie
> zwykli zachowywać się od razu jak eksperci. Wystarczy, że łykną na
> początek kilka terminów. ;)
Boze, ale ja szukam nazwy okreslonego zjawiska - tak zdefiniowanego jak
podalem (chelpienie bez znaczenia). W zjawisku zawiera sie jednoczesnie
zanizona ocena eskpertow.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2010-03-27 21:02:36
Temat: Re: Jak nazywa sie to zjawisko.Ghost pisze:
>
> Użytkownik "medea" <m...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:holqi9$mgp$2@news.onet.pl...
>> Ghost pisze:
>>
>>> Ale niekoniecznie chełpi. Po prostu subiektywnie zdaje mu sie, ze wie
>>> wiecej. To nie sa jakies chore emocje - po prostu blad w ocenie, na
>>> chlodno.
>>
>> No niekoniecznie, ale faktem jest, że początkujący w jakiejś
>> dziedzinie zwykli zachowywać się od razu jak eksperci. Wystarczy, że
>> łykną na początek kilka terminów. ;)
>
> Boze, ale ja szukam nazwy okreslonego zjawiska - tak zdefiniowanego jak
> podalem (chelpienie bez znaczenia). W zjawisku zawiera sie jednoczesnie
> zanizona ocena eskpertow.
Ale Bóg nie zna tej nazwy. ;) Może poszperaj w literaturze? A jak już
znajdziesz, to się podziel, bo to ciekawe.
To było jedno słowo czy określenie wielowyrazowe?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |