Data: 2004-06-22 14:58:12
Temat: Re: Jak okreslic wlasne potrzeby?
Od: "Hubert " <h...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
* kachna * <k...@p...fm> napisał(a):
>
> Użytkownik "Hubert " <h...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:cb9et4$pje$1@inews.gazeta.pl...
> > Jerzy Dusk <vesperUSUŃMAJUSKUŁY@bci.pl> napisał(a):
> >
> > Chyba nie zawsze sie da to wiedziec. Moim zdaniem zycie to takie troche
> > eksperymentowanie. Trzeba probowac i sprawdzac. Bardzo czesto mozna
jednak
> > zbadac w wyobrazni, jakie beda skutki decyzji, np. pytajac sie: co sie
> > wydarzy, gdy ...? Jak sie bede z tym czuc? Jak beda reagowac na to inni?
> Jak
> > zmieni sie moje zycie? Czy bede zadowolony?
> > A takze: co powoduje, ze wlasnie tego pragne? Pragne tego, bo ... (i tu
> > wpisac co bedzie sie pojawialo).
> > Po takim badaniu niektore pragnienia okaza sie nie wartymi realizacji
> > fantazjami (czesto cudzymi), a niektore moga spowodowac ze nabierzesz
> zapalu
> > i pewnosci tego, czego chcesz.
> >
> > Pozdrawiam Hubert.
>
> .... no tak, dlatego napisalam, ze nie licze na pewnosc 100%-owa...
> A badanie w wyobrazni jest dobre, gdy czlowiek ma juz w sobie
> jakies solidne podstawy, jakies wyobrazenia, punkt odniesienia...
> Dziala w prostych sytuacjach.
> Wyobraz sobie taka konkretna sytuacje - z zycia wziete:
> czlowieczek w klasie maturalnej przerabiał wybór zawodu w taki
> sposob:
> 1 - isc na lesnictwo - d. SGGW (sugestia psychologa ;))
> interesujace, a i pomysł mieszkania w lesniczowce tez pasował...
> 2 - isc na psychologie (!) - UW- grzebanie w cudzych głowach
> i pomaganie innym spojrzec na zycie z innej strony brzmialo niezle...
> 3 - isc architekture - PW - ze wzgledu na predyspozycje...
> A wiesz, jaka byla koncowa decyzja? - chemia PW, bo po calym
> roku zastanawiania sie nie bylo czasu na przygotowania, a tam
> bylo mi najlatwiej zdac! Dla uspokojenia sumienia argumentem
> byla ew. praca w kryminalistyce (tajemnice, te sprawy..)
> .... Oczywiscie po roku studia poszly w kat, nie tylko z powodu
> potencjalnych alergii. Po prostu brak zainteresowania (w polaczeniu
> z brakiem konsekwencji!) ... Prawdziwa tragedia.
> Nawet nie bede mowic co bylo potem, bo szkoda nerwow.
>
> Ale w p. sytuacji trzeba chyba sobie zadac inne pytania niz
> sugerujesz.. Tylko jakie??
>
> ka
>
>
Czego sie nauczylam dzieki tej sytuacji?
Pozdrawiam Hubert.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|