Data: 2007-05-25 12:33:41
Temat: Re: Jak podejść do młodzieży.
Od: Fragile <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 25 Maj, 14:23, widget <k...@g...com> wrote:
> Sytuacja jest taka że pewna młoda osoba całkowicie lekceważy wszystko,
> w szczególności szkołę, jest nieodpowiedzialna . Dodatkowo się
> buntuje.
>
> Jak zmienić taką osobę?
Zmieniać osobę?? Oj, nie można kogoś zmieniać :)
> Rozkazywanie i mówienie wprost nic nie dają, a nawet pogarszają sprawę
> (buntuje się).
Rozkazywanie? Zazwyczaj prowadzi do buntu u młodych osób. To naturalna
reakcja.
> Myślę że trzeba tu zastosować jakiś myk psychologiczny,
Myk psychologiczny? Tak nie można.
> w stylu:
> stworzyć sytuację z której sposób działania tej osoby (lekceważenie)
> wywoła u niej duży ból.
Wywoływać u drugiej osoby ból? Świadomie i celowo? Tak nie można.
> Tylko teraz pytanie, jaka to może być sytuacja, ja nie mam pomysłów :/
To dobrze, że nie masz pomysłów na wywoływanie bólu u drugiej osoby za
pomocą myków psychologicznych.
Manipulowanie drugim człowiekiem to bardzo złe rozwiązanie.
Szczere rozmowy, dużo miłości, ciepła i zrozumienia potrafi zdziałać
cuda :)
--
Pozdrawiam,
Fragile
|