Data: 2015-08-19 19:20:56
Temat: Re: Jak pomóc ofierze socjopaty?
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2015-08-19 17:11, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
> W dniu 2015-08-19 o 16:58, Qrczak pisze:
>> Dnia 2015-08-19 16:19, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
>>> W dniu 2015-08-19 o 09:18, Qrczak pisze:
>>>
>>>> No i co powiedzieć o takim czymś: byli razem 30 lat w tym "na dobre
>>>> i na
>>>> złe, w zdrowiu i w chorobie" - 25... właśnie od pół roku nie są. Czy
>>>> przez te 30 lat się nie kochali? Na patologię przedzwiązkową czasu nie
>>>> mieli (w onych czasach dzieci nie sypiały ze sobą), więc zachciało im
>>>> się pozaliczać coś jeszcze przed śmiercią?
>>>
>>> Dojrzeć można w każdym wieku.
>>>
>>> BTW A są po tej decyzji szczęśliwi?
>>
>> Facet jest.
>> Zdziwiona?
>
> Nie, w ogóle. Ciekawe tylko, jak długo.
Faceci statystycznie żyją krócej.
> Bardziej byłabym zdziwiona, gdyby oboje byli zadowoleni.
Znam też przypadek, chociaż staż w miłowaniu nieco krótszy, kiedy to
kobieta była pierwsza, mężczyzna do zadowoleniu doszusował trochę później.
Może i tu dociagną oboje, choć kobiecie - statystycznie i biologicznie -
życie mniej będzie sprzyjać.
Q
--
Ja tam nie jestem socjopatą. Umiem doskonale udawać, że lubię ludzi.
|