> mófisz ????
> co mam sobie udowodnić ???
> ja po prostu uwazam ze zasada złotego środka bardzo często okazuje sie
> niepraktyczna ...

i tak samo często okazuje sie bardzo praktyczna :) Doprawdy nie wiem co
chcesz sobie udawadniać...że jesteś nieomylny? Nikt nie jest. A zasada
złotego środka w przypadku kiedy nie wiesz prawie nic o sytuacji - jest
właściwie jedynie słuszna...

> nie , nie czuje sie adwokatem
> ale jestem przeciwnikiem fantazjowania , a o tym pisałaś , czyż nie ?
> jesli chodzi o pomoc ... jakies 2 dni temu wątek o pomocy się skończył
> a właściwie nigdy się nie zaczął
> nie zauwazyłaś ??

Przeciwniku fantazjowania :) Twój seks zaprawdę musi być ubogi :))) Hihi
tylko nie zabij mnie, sam sprowokowałeś :)
Nie nie zauważyłam że się skończył. Jeżeli ktos prosi o pomoc to się jej na
miarę swoich możliwości udziela a nie kontynuuje bezproduktywną dyskusję.
MSZ oczywiście. I nie ma zn aczenia czy wątek rozpoaczał sie 2 godziny czy 2
dni temu. Nie każdy sciąga posty co 5 minut.

> co do problemów - oczywiście ze je mam , jak każdy normalny człowiek

To w takim razie... dlaczego tworzysz kolejne problemy na grupie? Proszę
powiedz mi - dlaczego na mnie naskakujesz w imieniu Wisiena pt "karząca ręka
boga"? Czy Twoim zdaniem w mojej wypowiedzi jest coś co ci uwłacza? obraza
cie? Może zastanów się "po co" klepiesz w klawiaturę?
Przeczytałam Twoją radę dla zainteresowanego i uważam że jest słuszna -
jesteś jednak męzczyzną i Twój ogląd nie jest jedynym. Jest logiczny - ale
skrzywdzona kobieta nie kieruje się logiką. Nie wiem dlaczego uznałes za
sluszne tak się rozpędzić w tepieniu innych...
Jestem bardzo ciekawa czy bedziesz sie w stanie powstrzymac przed
odpowiedzią, ale pewnie raczej nie... to tak ładnie wygląda, tyle postów
firmowanych by "sqrczak"... Przypominam że dla celów dyskusji niezwiązanych
z tematem zawsze istnieje coś takiego jak "priv".

Pa
iwcia