Data: 2004-08-28 08:25:32
Temat: Re: Jak pozbyc sie skrzypu???
Od: "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <Udziadeksu?@wro.vectranet.pl> napisał w wiadomości
news:cgp337$hqn$1@wroclaw.wro.vectranet.pl...
> Katarzyna Tkaczyk wrote:
> >
> > Tylko co to da? U mnie nie widać efektu..:(
> Czy wiesz jakie masz pH?
> Jak je mierzyłaś?
> Ile lat i jakie dawki wapna (jakiego dawałaś)?
Nie wiem dokładnie ale myślę, ze ziemia jest kwaśna. Oprócz jednego miejsca
w którym na 2 m kw sypnelismy worek wapna, jakieś używane w budownictwie, do
tynkowania (to chyba wapno gaszone), które się zbryliło w worku, było to z 5
lat temu, skrzyp w tym miejscu rośnie równie świetnie jak w innych.
>
> Mój POD był zakładany przez mój zakład pracy przed 35 laty na kwaśnej
> zaniedbanej łące nad rzeczką. Jak wybrałem panujący tam perz to pokazały
> się skrzypy. Nie było na nie siły.
> Zmierzyłem pH kwasomierzem Helliga - gleba kwaśna (lekka). Kupiłem na 300
m2
> dwie wywrotki wapna z cukrowni. Na jesieni jedną wywrotkę przekopałem z
> ziemią. Druga uformowałem w kopiec (trochę też wzięli sąsiedzi). Stopniowo
> ten kopiec zużyłem przez kilka-kilkanaśice kolejnych lat dając na jesieni
> tam gdzie planowałem mieć słodszą ziemię pod konkretną uprawę. Skrzypy
> zniknęły. Nie pamiętam czy od razu czy po latach. Teraz raz w roku wyrywam
> jeden.
A może po prostu tak dbaełeś o działkę, mysle że jeśli systematycznie sie
plewi chwasty i nie da tym skrzypom odrosnąć, to w końcu odpuszczają,
trzyarowa działeczka to maleństwo, łatwo o takie coś zadbać. Ila lat zajęło
Ci zlikwidowanie tego skrzypowiska, bo mi wygląda, że był to kilkunastoletni
proces.
> Potem okazało się że przesłodziłem - nadal mam pH między 6 a 7.
A ja nie chce ziemi przesłodzić, bo w drugą stronę czyli solidnie zakwasić
ziemię, bo mi np za kilka lat wrzosowisko bedzie pasowało w innym miejscu,
to problem.
>
> Dawka wapna palonego powinna być odpowiednia: nie za mała nie za duża.
>
> Wpisz w www.goole.pl wapnowanie i uzyskasz to:
>
http://www.google.pl/search?hl=pl&ie=UTF-8&q=wapnowa
nie&btnG=Szukaj+z+Google
&lr=lang_pl
> daje to 600 trafień.
> Przejrzyj też Działkowca. W każdym roczniku jest tabelka z dawkami.
> Publikują takie artykuły z końcem lata lub jesienią.
Dziekuję, ale nie mam zamiaru wapnować na razie ziemi wiec nie zerkne, jak
bedzie potrzeba sama sobie znajdę, z Googli nauczyłam się korzystać już
dawno. Nie rozmawiamy o wapnowaniu tylko o likwidacji skrzypu. Jesteś jedyna
osobą która się go skutecznie pozbyła.
>
> Połowę dawki posyp na ziemi przed kopaniem drugą połowę wysyp na
przekopaną
> ziemię.
> I tak przez kilka kolejnych lat.
Powiedz mi Dziadku jak ja rabatę bylinową mam rok w rok przekowpywać? Taki
numer to tylko z warzywnikiem można zrobić :)
Pozdrawiam
Kaśka
|