Data: 2006-05-19 17:42:46
Temat: Re: Jak pracodawcy podchodzą do kobiet w ci ąży?
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Aicha; <e4kpog$22d$1@atlantis.news.tpi.pl> :
> Użytkownik "Piotr B." napisał:
>
> > nie chciał przedłużyć jej umowy. Rozmawiając z Nią odpowiedział "Nie
> > będę prowadził domu matek".
>
> Kretyn. Umowa na czas określony przedłuża się do dnia porodu
> automatycznie, z mocy prawa. No chyba, że miała inną. I tak, twizo,
> takich kretynów jest jeszcze wielu.
Może i kretyn, choć do końca tego nie wiadomo - to też mógł być wstęp do
gry. Gdyby dziewczyna wyszła od razu z roszczeniami ustawowymi, to facet
by skwapliwie z tego skorzystał i nie musiałby negocjować.
Ona by nie musiała negocjować, ale otrzymałaby tylko przedłużenie umowy
do dnia porodu, on nie musiałby negocjować i dokonywać wyboru, czy
przedłużyć jej umowę dalej niż do porodu.
Skoro ma się za sobą fakty, siłę, to można poczekać z ich zastosowaniem
na koniec negocjacji - taki "królik z rękawa". ;)
Flyer
--
gg: 9708346
|