Data: 2002-05-09 14:39:59
Temat: Re: Jak przetlumaczyc cos Ojcu...
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Saanale" <S...@p...fm> napisał w wiadomości
news:n7pfdukss9195cptn44g6n8i23oab95er9@4ax.com...
> On Sat, 4 May 2002 14:55:36 +0200, "Little Dorrit" <z...@c...pl>
> wrote:
>
>
> >I ma racje. Preciez nawet troche obyty onkologicznie laik wie, ze guz
wezla
> >chlonnego to najczesciej jeden z przerzutów nowotworowych.
>
> Ja pisze, ze w tym miejscu sa wezly chlonne, ale nie wiem, czy
> dokladnie tam jest ten guz. Guz jest umiejscowiony gdzies w podbrzuszu...
W podbrzuszu nie ma węzłów chlonnych
Ojciec wmawia mamie, ze to chyba przepuchlina
Przepuklina albo prostata. A swoją drogą do której klasy chodzisz Saanale?
Bo Twoja znajomość anatomii człowieka jest na poziomie ok. IV kl.
podstawówki. A tak a propos - ojciec miał tracheostomię?
ale prosze, tylko sie chociaz z tego nie natrzasaj, bo nie tylko Wiola, ale
i ja wyjde z siebie)
Wyjdź lepiej do ksiegarni i kup atlas anatomii czlowieka.
.
>
> ALe chyba najwyzszy czas, zeby sie tym zajac i przestac bagatelizowac,
> nawet jezeli jest to "przepuchlina", co wydaje mi sie
> niedorzecznoscia.
Zostaw dziecko te sprawy dorosłym, skoro nie odróżniasz przepuchliny od
przepukliny.
>
> >Ojciec jest zapewne bardziej dojrzaly niz Wy. I zdaje sobie sprawe z
> >konsekwencji swoich decyzji. A propos - Wasza mama tez nie wie jak z nim
> >rozmawiac?
>
> CO do dojrzalosci mojego ojca, to mozna by na ten temat poematy pisac,
> ale nie mnie oceniac jego postepowanie.
> Moja mama w ogole z nim nie rozmawia. Widac, ze jest zalamana i nie ma
> juz sily. Zreszta, mama praktycznie nie bywa w domu. Jest
> pracoholikiem( kazdy psychiatra to stwierdzi).
Hi, hi hi - załamany pracocholik. No Saanale, tu już trafiłaś jak kulą w
płot!
Najwiecej czasu z
> ojcem spedzam ja. Wioletta ma duzo zajec na uczelni i nie tylko, ale
> tez stara sie z nim jak nawiecej przebywac.
"Wioletta" też nie nie zna różnicy między przepuchliną i przepukliną?
Zresztą czemuż ja się dziwię? Trójca święta zawsze była dla mnie tworem nie
do pojęcia.
> >> Berenika( milo mi Was jednoczesnie poznac) Aneta i Wiolka
> >>
> >
> >Hm... bardzo ladne imiona. Ale nawet dysponujac jednym komputerem, mozna
> >utworzyc odrebne tozsamosci, lub chociaz nie zapominac o indywidualnym
> >podpisie pod listem.
>
> Masz racje. Jeszcze prosze o cierpliwosc. Od nastepnego tygodnia tylko
> Wioletta bedzie korzystala z tego profilu...
> Ufffff...Znowu zapomnialabym sie podpisac...
Stworzenie nowej tożsamości to kwestia 5 sekund. Jedna osoba też może ich
tworzyć dowolnie wiele ;).
Dorrit
>
> Pozdrawiam,
> Aneta
>
>
> Saanale
|