Data: 2003-03-18 08:20:59
Temat: Re: Jak przyrzadzic soje? [OT]
Od: "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:b54pkb$9u4$1@news.onet.pl...
> > I on sam rowniez tak sie podpisuje, np. dzis na wspomnianym przez
> > Krystyne
> > czacie wystepowal jako "drKwasniewski".
>
> Tak zwyczajowo się mówi o lekarzu.
Potocznie. Wytlumacz mi zatem jedna rzecz: dlaczego wszedzie tam, gdzie
pojawia sie nazwisko Kwasniewskiego, stosuje sie potoczne okreslenie jego
profesji? Na czacie potocznie, na banerach potocznie, w gazetach potocznie,
na okladkach ksiazek potocznie, na oficjalnej stronie internetowej tez
potocznie. Rozumiem zwrot grzecznosciowy "panie doktorze", ale racje bytu ma
on w zasadzie jedynie w formie bezposredniej lub w przypadku popoludniowej
rozmowy przy kawie ("bylam wczoraj u doktora K., bardzo mily czlowiek"). Czy
Kwasniewski boi sie, ze gdyby napisano "lek. med. Jan Kwasniewski" to ludzie
pomysleliby, ze to ktos inny niz "dr Jan Kwasniewski"? Moim zdaniem jest to
nieczysty chwyt majacy na celu zwiekszenie swojego autorytetu w oczach
innych ludzi.
> Zajrzyj do słownika wyrazów obcych.
> A nawiasem mówiąc dla mnie osobiście - akurat Jan Kwaśniewski zasługuje
> na naukowy tytuł doktora jak mało który inny doktor z przyznanym tytułem
> naukowym.
> Takich co mają kilka tytułów przed nazwiskiem jest całe mnóstwo w Polsce
> i... często nic z tego dobrego dla społeczeństwa nie wynika.
Cale szczescie, ze to nie Ty decydujesz o nadawaniu tytulow naukowych.
Rozumiem tesknote za czasami Leonarda da Vinci, gdy nauke popychaly do
przodu na wielkie odleglosci pojedyncze, genialne umysly. Dzis wielkosc
zgromadzonej przez ludzkosc wiedzy dalece przerasta zdolnosci jej
przyswojenia przez pojedynczy mozg, a nauka posuwa sie do przodu dzieki
kolektywnej pracy dziesiatek czy setek tysiecy osob, ktore wymieniaja sie
zdobytymi informacjami i w ten sposob dokladaja swoje malutkie cegielki do
wspolnego gmachu wiedzy. Troche to grafomansko brzmi, ale jest chyba
zrozumiale.
> > Pozdro,
> > mgr inż. Cooler
>
> No dobrze... a Ty może popchnąłeś naukę do przodu? Jeśli tak, to bardzo
> proszę napisz nam co wniosłeś ciekawego do nauki i jaki pożytek ma
> polska nauka z Twojego wykształcenia?
Cos Ci sie, Krysiu, pomylilo. Ani "magister", ani "inzynier" nie sa tytulami
naukowymi, wiec nie bardzo rozumiem sens zadawania takiego pytania. Nic nia
poradze na to, ze "Pan mgr inz. Tomasz Kwasniewski" kojarzy mi sie
nieodmiennie z tabliczka na drzwiach docenta Furmana z filmu "Alternatywy
4".
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|