Data: 2004-10-18 14:38:41
Temat: Re: Jak radziliście sobie z kryzysami w rodzinie ?-pępowina
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Margola Sularczyk" <margola@won_spamie.ruczaj.pl> wrote in message
news:ckvqke$lce$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Aha. A priori zakłądamy, że miał "gdzieś".
zakladam??? przeciez rozowd to jest dowod, iz
przysiega ta utracila na znaczeniu. co tu mozna
zakladac, skoro to widac.
>
> To co powiesz o rozwodnikach, których Kościół uznał za prawych i słusznych i
podzielił ich pogląd o niemożności stworzenia rodziny
> chrześcijańskiej z partnerem?
Margolu prosze cie nie wymyslaj teraz wszystkich mozliwosci
ze swiata rozwodow. przeciez najwyrazniej pisalam, iz istnieja
sytuacje kiedy rozwod jest wrecz wskazany. nie zamierzam wiec teraz
dyskutowac z twoimi teraz przykladami.
> Czy nadal człowiek ze straszliwą skazą?
mysle, ze po tym co teraz napisalam, i mam nadzieje ty
wczesniej jakos nie zauwaylas, juz umiesz sobie nawet sama
odpowiedziec.
>
> Zmierzam do tego, że jeśli instancja taka jak Kościół, twarda w swoich poglądach na
małżeństwo, zwalnia kogoś z podejrzeń o
> "posiadanie gdzieś" przysięgi małżeńskiej, to taką osobę w Twoich oczach stawia
wyzej niż taką, która ma po prostu cywilny rozwód?
jw.
iwon(k)a
|