Data: 2003-07-17 11:55:59
Temat: Re: Jak ratowac malzenstwo?....
Od: "cbnet" <c...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Diabolique:
> Nie, to co napisalam to wlasnie przyczyna.
> Przyczyna moich/naszych klopotow jest brak posiadania
> umiejetnosci rozmowy.
No ale kazde z Was nie potrafi rozmawiac tak samo z kazdym
(np rodzicami, znajomymi, przyjaciolmi), czy tylko ze soba
nawzajem?
> Skutkiem jest to co sie teraz dzieje, czyli watpliwosci, pytania,
> rozmyslania...
Chodzilo mi o to ze 'nieumiejetnosc' komunikowania sie
zwykle chyba nie jest czyms funkcjonujacym w oderwaniu
od okolicznosci stowarzyszonych. :)
Czarek
|