« poprzedni wątek | następny wątek » |
151. Data: 2005-11-21 11:52:38
Temat: Re: Jak sie robi PYZY ? [ot]Pewnego pieknego dnia 2005-11-20 14:28 Nixe z nienacka napisal/a:
> Cała seria w takich ciepłych, cynamonowo-złoto-ciemnoczerwonych barwach.
> Miodzio :)
> U nas widziałam w sieci BOMI i w Geant.
Mniam. Idę dziś poszukać więc.
--
oshin, zajadając serek szarlotkowy z cynamonem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
152. Data: 2005-11-21 12:50:12
Temat: Re: Jak sie robi PYZY ? [ot]Dnia 2005-11-20 12:38:34 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *oshin dorota bugla* skreślił te oto słowa:
> Rany......
> A gdzie ty takie cudo znalazłaś?
> Mało, że cynamon to i marcepan, mniam.
W PiPie, ale to dlatego, że ja tak większośc zakupów robię. Przy kasach
mają wyłozone, tak żeby kusiło :)
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
*psy mają właścicieli, koty mają służących*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
153. Data: 2005-11-21 13:26:28
Temat: Re: Jak sie robi PYZY ? [ot]Krysia Thompson napisał(a):
> A ja w ogole w zyciu nigdy nie slyszalam slowa "weka"...a niby
> wydawalo mi sie, ze pod glazem nie caly czas siedzialam i siedze
> :PP
"Weki" to u nas przetwory w słoikach, tudzież "wekować" używa się jako
synonim "zaprawiać". Czy to tylko u nas w domu tak się mówi?
--
Ania
http://aniared.blog.onet.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
154. Data: 2005-11-21 13:42:23
Temat: Re: Jak sie robi PYZY ? [ot]Dnia 2005-11-21 14:26:28 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *aniared* skreślił te oto słowa:
> "Weki" to u nas przetwory w słoikach, tudzież "wekować" używa się jako
> synonim "zaprawiać". Czy to tylko u nas w domu tak się mówi?
Nie jesteś sama. U mnie identycznie się mówi.
Lia, co własnie zawekowała dwa słoiki dżemu z pomarańczy i imbiru :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
155. Data: 2005-11-21 13:44:42
Temat: Re: Jak sie robi PYZY ? [ot]aniared wrote:
>
> "Weki" to u nas przetwory w słoikach, tudzież "wekować" używa się jako
> synonim "zaprawiać". Czy to tylko u nas w domu tak się mówi?
U mnie też weki to przetwory w słoikach, ale wekować znaczy robić
przetwory, czyli weki.
A co znaczy zaprawiać (poza zaprawianiem się :))?
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
156. Data: 2005-11-21 14:03:50
Temat: Re: Jak sie robi PYZY ? [ot]Krystyna Chiger napisał(a):
> U mnie też weki to przetwory w słoikach, ale wekować znaczy robić
> przetwory, czyli weki.
> A co znaczy zaprawiać (poza zaprawianiem się :))?
>
No, robić zaprawy, rzecz jasna :).
--
Ania
http://aniared.blog.onet.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
157. Data: 2005-11-21 14:41:03
Temat: Re: Jak sie robi PYZY ? [ot]aniared wrote:
>
>> U mnie też weki to przetwory w słoikach, ale wekować znaczy robić
>> przetwory, czyli weki.
>> A co znaczy zaprawiać (poza zaprawianiem się :))?
>>
> No, robić zaprawy, rzecz jasna :).
>
:) Sepulki patrz sepulkarnia... Bedę uparta - co to jest zaprawa?
Marynata?
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
158. Data: 2005-11-21 17:27:39
Temat: Re: Jak sie robi PYZY ? [ot]Krystyna Chiger napisał(a):
> :) Sepulki patrz sepulkarnia... Bedę uparta - co to jest zaprawa?
> Marynata?
>
Zaprawy to wszelkie przetwory słoikowe.
Kurcze, sama nie wiedziałam, że to jakiś neologizm czy regionalizm... Z
zaskoczeniem stwierdzam, że słowo "zaprawa" w znaczeniu jakie znam od
dziecka, nie istnieje w sjp...
--
Ania
Ladorusie: http://www.aniared.blog.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
159. Data: 2005-11-21 18:51:35
Temat: Re: Jak sie robi PYZY ? [ot]----- Wiadomość oryginalna -----
Od: "Krystyna Chiger" <k...@p...pl>
> aniared wrote:
> >
>> "Weki" to u nas przetwory w słoikach, tudzież "wekować" używa się jako
>> synonim "zaprawiać". Czy to tylko u nas w domu tak się mówi?
> U mnie też weki to przetwory w słoikach, ale wekować znaczy robić
> przetwory, czyli weki.
Tak sie mowilo u mnie w domu {Zamosc} ale i w Warszawie.
Natomiast WEKA to byla krotka albo dluga bulka z maki pszennej.
A dluga lub krotka bulka pszenna nazywala sie PAROWKA.
Nie pamietam juz ktora jest ktora.
Znacznie pozniej do uzycia weszla paryska bagietka - to juz byly czasy
Gierka i malenkie piekarenki przyosiedlowe w Warszawie; ale tu tez moge sie
mylic.. moze to juz byly lata 80.te?
Zarowno "parowka" jak i "weka" byly co najmniej 2x grubsze od bagietki.
No i chyba nie musze mowic, ze wraz z tymi osiedlowymi minipiekarenkami
przyszly do nas i osiadly na stale ulepszacze do wypiekow .. zaczelo sie
wlasnie od bialutkich bulek :(
> A co znaczy zaprawiać (poza zaprawianiem się :))?
a tu nie mam zdania ...
Pozdrowka :)
Barbara
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
160. Data: 2005-11-21 20:59:44
Temat: Re: Jak sie robi PYZY ? [ot]Barbara Czaplicka napisał(a):
>
> Pozwole sobie zauwazyc, ze nie masz racji :) posluzylas sie chyba
> reginalizmem ..
No a o czym niby pisalam?
th
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |