----- Original Message -----
From: <Udziadeksu?@wro.vectranet.pl>
To: <p...@n...pl>

>Sąsiedzi "działkowicze" przez kilka dni w samo południe czymś pryskali.
>Dzisiaj był niby ciepły dzień, a nie widziałem ani jednej pszczoły ...
:)
ja za plotem mam ze 200 uli
a po drugiej stronie mam pole kwitnacego rzepaku
:)
przed poludniem troche wialo i pszczoly krecily sie tylko kolo uli
ale po obiadku jak ustal wiatr
to w powietrzu bylo gesto od pszczol i bzyczenia
:)
dopiero nad wieczorem zrobilo sie cicho i spokojnie
:)
a wlasnie przez to pryskanie czyms w samo poludnie
pszczelarze wywoza pszczoly jak najdalej od dzialek
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
smal

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody