Data: 2004-05-14 18:58:17
Temat: Re: Jak sobie kobiety radza
Od: "FeLicja" <insearch4myselfNOSPAM@hotmail_NO.comMENT>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> wrote in message
news:c80vq1$cdd$1@news.onet.pl...
> szczerze powiedziawszy jeszcze bardziej sie dziwie, temu co
> napisala asmira, dalej podtrzymujac co napisalam.
> z tych linkow, wynika raczej, iz to ojciec byl przyczyna
> problemow, a matka byla na kierwoniczych stanowisakch, wiec
> mozna sie domyslic, iz praca byla dla niej nie tylko
> odbebnieniem 8 godzinek dziennie i do domku. nie mowiac
> juz o jej zyciu osobistym z mezem pijakiem. chyba logiczne jest, iz
> daltego praca byla dla niej tak wazna- w koncu ktos
> musial na dzieci zarabiac. co so szczescia osobistego
> mozna sie domyslic, iz nie bylo wesolo, skoro maz zagladal
> do kieliszka.
Pisalas o egoizmie Asmiry, nadal podtrzymujesz taka opinie o niej? Ja
mysle, ze wlasnie wiadomosci z tych postow calkowicie powinny zmienic Twoje
podejscie do jej problemu.
Kasia
|