Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.atman.pl!newsfe
ed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Gosia" <G...@b...org>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: Jak sobie poradzic z...
Date: Wed, 29 Jan 2003 11:25:57 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 31
Message-ID: <b18abp$kn9$2@news.tpi.pl>
References: <b13jmu$1h1$1@news.tpi.pl> <b13m0f$n3e$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pc103.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1043836090 21225 213.76.10.103 (29 Jan 2003 10:28:10 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 29 Jan 2003 10:28:10 +0000 (UTC)
X-Notice-1: This post has been postprocessed on the news.tpi.pl server.
X-Notice-2: Subject line has been filtered and leading Odp: string removed.
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-Subject: Odp: Jak sobie poradzic z...
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:25391
Ukryj nagłówki
Użytkownik Kruszynka <l...@w...pl> w wiadomości do grup
> Oj, ja mialam straszny kompleks na tym punkcie, ale mi przeszlo (no dobra,
> nie tak calkiem do konca, ale juz prawie).
Ja wielkiego kompleksu nigdy nie mialam, na szczescie, ale tez zawsze
zazdroscilam tym modelkom na plakatach, ze im sie tak seksownie "wylewa" ;-)
do czasu, az sie nie dowiedzialam, ze maja z reguly za male staniki :-)
> Bardzo duzo zalezy od mezczyzny.
I tu masz swieta racje :-))) Jesli slyszysz przez caly czas, ze sa piekne, w
sam raz itd. to naprawde przestajesz sie przejmowac ;-)
> Tak sobie mysle, ze my, kobiety, wyolbrzymiamy ten problem i myslimy, ze
> jesli piersi sa male, to mezczyzna nas nie zaakceptuje.
Ale to nie tylko nasza wina, tylko wlasnie tych sterotypow, ktore sie jakos
upowszechnily i trzymaja. Widzisz, na grupie odzywaja sie mezczyzni, ktorzy
lubia male piersi, ale jak czytasz jakies opracowania, to tam jak byk stoi,
ze Polacy lubia wielkie biusty, i w ogole faceci...
Mysle ze najwazniejsza jest akceptacja kazdej czesci ciala - najpierw przez
siebie, a potem przez najblizsza osobe. A jesli ten ktos czegos nie
akceptuje, niech poszuka "swojego kalibru", jak slusznie napisalas :-)
Oczywiscie to nie jest takie latwe z tym akceptowaniem siebie... ;-) Bo niby
czemu bez przerwy sie wkurzam na moje uda i nogi? ;-))
Gosia
|