Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Jak sobie radzic ze stresem ?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak sobie radzic ze stresem ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-12-01 19:47:57

Temat: Jak sobie radzic ze stresem ?
Od: "piotras" <p...@b...gnet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Cześć

Można to dowolnie nazywać. Nie oszukujmy się, każdy z nas przeżywa stress. .
Ciekaw jestem jak ludzie do tego podchodza jak dają sobie z tym radę /badż
nie ?
Nurtuje mnie ten problem bo mysle ze warto jest cos więcej na ten temat
wiedziec.
Według mnie stress bardzo osłabia człowieka w jego osiągnięciach i celach .
Ewentualnie nie przynosi to spodziewaej satysfakcjii. Np. wypocona ,
wymęczona odpopwiedz na jakimś egzaminie. Niby jesteem danym tematem
zainteresowany, naprawdę coś mnie kreci, to jednak nie mogę tego wykazać.
Mam nadzieję że rozumiecie o jaki schemat tutaj chodzi ...
To na prawdę frustrujące. Potrafi to człowieka zniechęcic - sprawic że
przestaję się rozwijac tracę inspiracje czy motywacje. Nie sądzicie ?
ja się nie wstydze i mogę tzn mówię : mam problemy ze stressem.!!! O ile
fajniej by było jakbym mogł jakoś sobie z tym poradzic - od i wszystko -
taka mała recepta na szczęście ...
Własnie chciałbym o tym pogadac. jak sobie z tym radzić w życiu . W życiu
gdzie im człowiek starszy tym stress się zwiększa.
Dla palaczy , ludzi pijących dużo kawy itd. prowadzi to do róznych problemów
zdrowotnych. Dla mnie łatwe jest uzasadnienie czemu stress wogule JEST -
odpowiedz prosta; czasy w jakich przyszło nam życ , wyścig szczórów, wiem
powiecie że wcale nie tak wiele osób w nim bierze udział.... i zgadza się,
ale chyba kazdy z nas lubi stawiac sobie jakies tam "poprzeczki", prawda ?
Kazdy lubi się realizowac... bo kazdy jakies tam plany prędzej czy pózniej
życiowe ma !!!
Nie mylmy stresu ze strachem. To wazne. Dla mnie te dwa stany choć zblizone
róznia się. Stress to taki stan w którym co ? No np. boimy się żle wypaść,
stracimy akceptację w niktórych miejscach - chociaz ten drugi to chyba nie
najlepszy przykład... Stresujemy się czyli przeżywamy wewnętrzne rozterki
.... zadac pytanie, uaktywnic się, byc przebojowym - jak mówiła moja babka
od anglika "jesli potrafisz pchaj asię na afisz " - czyli to się tak okresla
" rozpychanie sie łakciami"
I tu zaczynam zastanawiac się jak długo mozna w takim stanie zyć. Ludzie
sobie róznie pomagaja. Jedni palą inni wala wóde bez popity itd ... nieważne
Ciekawe rzeczy się wtedy w człowieku sie tworzą, nieprawdaż ?
No więc co z tym stressem ? Można się go wyzbyć, ograniczyc - jakoś pokonac,
byc zwyciężcą nad samym soba ???
Trocha zaczynam się rozłazic bełkotac
No dobra
To jakie propozycje ?
jestem ciekaw i gotów do pogadania sobie o tymże .....

Acha, mozemy sobie jak ktos chce pogadac także na priv
p...@k...net.pl
zapraszam
&
pozdrawiam
pit





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-12-01 23:35:37

Temat: Re: Jak sobie radzic ze stresem ?
Od: "Willie The Pimp" <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik piotras :

> Można to dowolnie nazywać. Nie oszukujmy się, każdy z nas przeżywa stress.
.
> Ciekaw jestem jak ludzie do tego podchodza jak dają sobie z tym radę /badż
> nie ?

Sposobów moze być tyle, ile glów na tym padole łez.

> Nurtuje mnie ten problem bo mysle ze warto jest cos więcej na ten temat
> wiedziec.

Pewnie, to jest podstawa szczęśliwego życia. Ktoś, kto nie radzi sobie ze
stresem, trafia prędzej czy później do czubów, gdzie sikają na kaloryfer.

> Według mnie stress bardzo osłabia człowieka w jego osiągnięciach i celach
.

Czasem może być jednak dopingujący.

> Ewentualnie nie przynosi to spodziewaej satysfakcjii. Np. wypocona ,
> wymęczona odpopwiedz na jakimś egzaminie. Niby jesteem danym tematem
> zainteresowany, naprawdę coś mnie kreci, to jednak nie mogę tego
wykazać.
> Mam nadzieję że rozumiecie o jaki schemat tutaj chodzi ...

Mam nadzieję, ze rozumiem :)
To wynika z oddziaływania otoczenia na osobę. Cały problem polega na tym,
żeby tego wlaśnie się pozbyć. Bo - wracając do moich muzycznych zboczeń -
karierę zrobi ten, który wychodzi na scenę i nie przejmuje się tłumem, a nie
ten, który boi się spojrzeć w oczy widowni.

> To na prawdę frustrujące. Potrafi to człowieka zniechęcic - sprawic że
> przestaję się rozwijac tracę inspiracje czy motywacje. Nie sądzicie ?

Jeżeli trafi na kogoś, kto będzie umiał przekonać go, że to stres normalny
stan, to inspiracji i motywacji nie straci.

> ja się nie wstydze i mogę tzn mówię : mam problemy ze stressem.!!!

Przypuszczalnie nie ty jeden, więc wstydzić się tu nie ma czego.

> Własnie chciałbym o tym pogadac. jak sobie z tym radzić w życiu . W życiu
> gdzie im człowiek starszy tym stress się zwiększa.

Bo zaczyna doceniać życie.


> Nie mylmy stresu ze strachem. To wazne. Dla mnie te dwa stany choć
zblizone
> róznia się.

Chyba nie tylko dla ciebie.

>Stress to taki stan w którym co ?

W którym boimy się zbłaźnić.
Boimy sie bezpodstawnie i tu cały widz.

> I tu zaczynam zastanawiac się jak długo mozna w takim stanie zyć.

Niedługo.

> No więc co z tym stressem ? Można się go wyzbyć, ograniczyc - jakoś
pokonac,
> byc zwyciężcą nad samym soba ???

Można.
Mogę na ten przykład powiedzieć, że poradzilem sobie ze stresem, bo nie
przejmuje się pierdołami i nie obchodzi mnie opinia osób trzecich. Robię
swoje i byle do przodu.
To jest zdrowe, chociaż wkurwia innych (zazdrosnych?)

> Trocha zaczynam się rozłazic bełkotac
> No dobra
> To jakie propozycje ?

jw

WP


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-01 23:48:07

Temat: Re: Jak sobie radzic ze stresem ?
Od: "EvaTMKGSM" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "piotras":

> No więc co z tym stressem ? Można się go wyzbyć, ograniczyc - jakoś pokonac,
> byc zwyciężcą nad samym soba ???
> Trocha zaczynam się rozłazic bełkotac
> No dobra
> To jakie propozycje ?
> jestem ciekaw i gotów do pogadania sobie o tymże .....

Nie jest to proste i dobrze wiem o czym mówisz..
ale popatrz na Małysza;) - po prostu robi coś dobrze i uwierzył w siebie..
Stosuje też zapewne techniki pracy z umysłem, o których też pisze Silva i...
PowerBox;)).
Szkoda że po angielsku !!!:))

A tak naprawdę to dobrze jest opanować swoją dziedzinę dobrze,
zastosować to co się nazywa NLP, to jest przypomnieć sobie sytuację
kiedy byłeś w czymś dobry, kiedyś, w przeszłości, kiedy Ci się coś powiodło,
tak na full, byłeś z siebie dumny, bo pokonałeś jakiś szczebel, zwyciężyłeś,
nieważne w jakiej dziedzinie !

A zaraz potem wyobraź sobie siebie w tej sytuacji, w której chciałbyś
pewnie się poczuć, sprzęgnij to z tamtym uczuciem zwycięstwa, "zobacz" to !
Krok po kroku, jak wyglądasz, jak chodzisz, jak pewnie mówisz, jak się uśmiechasz,
itd.:)
Powtarzaj tę scenkę w wyobraźni kilka razy w stanie relaksu, lub w stanie "alfa" ;).

Jeśli stresuje Cię szef, co rano, przed rozpoczęciem pracy wyobraź sobie
jak z nim rozmawiasz i myśl że to w porządku facet;),
o ile nie jest kanalią, to działa;) - sprawdziłam.

Jeśli ktoś ma np. nadwagę, powinien sobie przypomnieć
z przeszłości siebie (można posłużyć się zdjęciem), kiedy wyglądało się najlepiej;).
Niektórzy radzą
postawić sobie takie zdjęcie w pobliżu ulubionego jedzonka :)

Itd, itp.
Najgorzej jest kiedy wkurzają nas ludzie na stałe obecni w naszym życiu..
Tego jeszcze nie opanowałam... ;)).

Pozdrawiam i do dzieła !:)
Eva



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-02 01:20:11

Temat: Re: Jak sobie radzic ze stresem ?
Od: dziobas <d...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora



piotras napisał(a):

> No więc co z tym stressem ? Można się go wyzbyć, ograniczyc - jakoś pokonac,
> byc zwyciężcą nad samym soba ???

Tak sa na to takie naturalne leki ziolowe, u mnie cale gimnazjum na tym ciagnie.

Pozdrawiam.
Ps. Nabija sie te ziolo w lufke i wypala... efekt gwarantowany.
--
<http:\\www.paranauki.z.pl>
I to ma byc niby oficjalna strona grupy?
toz to jawne przegiecie!!!!



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-02 01:50:10

Temat: Re: Jak sobie radzic ze stresem ?
Od: "Piotr Wołowik" <p...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


> Najgorzej jest kiedy wkurzają nas ludzie na stałe obecni w naszym życiu..
> Tego jeszcze nie opanowałam... ;)).

nalezy najpier zanim zacznie sie kogos wizualizacja zmieniac, popracowac nad
zmiana siebie - to jest na dluzsza mete skuteczniejsze....a poza tym drazni
nas w innych to co sami w sobie stlumilismy i sie takiego zachowania w sobie
wparlismy i je zanegowalismy...i to sobie gdzies tam u nas stlumione siedzi
powodujac u nas obserwacje swiata poprzez projekcje.

Mimi


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-02 17:56:06

Temat: Re: Jak sobie radzic ze stresem ?
Od: "Vesemir" <v...@z...com> szukaj wiadomości tego autora

Spróbuj się odizolowac od bodźców zewnętrznych.

Zamknij oczy, zatkaj uszy i wczuj się w rytm własnego serca.
Oddychaj głeboko.
Albo skup się i wpatruj się w jeden punkt na ścianie. Pomoże pozbierać
myśli.
Kiedy stoisz przy tablicy w szkole i nie wiesz co powiedziec to
automatycznie patrzysz w sufit starając się zawiesić na nimw zrok aby
zebrac myśli.

Ale najlepsza rada to podejść na ludzie.

Hej! To tylko życie! Co może się zlego stać?

Zlewa na świat.

Możesz zacząc palić marihuanę - uspokaja. Ale tylko naturkę i pamietaj
że to illegal :P


--
Dziadek Vesemir
"Nawet dla zmarlych litosc jest ciezka i obraźliwa"
Ivo Andrić
v...@z...com

Ps. Chyba ja zajmę się raklamą zielonego


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-02 20:22:48

Temat: Re: Jak sobie radzic ze stresem ?
Od: "EvaTMKGSM" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Vesemir":

> Ps. Chyba ja zajmę się raklamą zielonego

Oj, Ves, Ves;)
Ciekawe jak na to spojrzysz za 10 lat,
I czy "zielone" będzie Ci wystarczać..?
Pomyśl o tym.
E.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-02 21:59:00

Temat: Re: Jak sobie radzic ze stresem ?
Od: "Vesemir" <v...@z...com> szukaj wiadomości tego autora

> > Ps. Chyba ja zajmę się raklamą zielonego
>
> Oj, Ves, Ves;)
> Ciekawe jak na to spojrzysz za 10 lat,
> I czy "zielone" będzie Ci wystarczać..?
> Pomyśl o tym.
> E.

Przykro mi ale z zielonego już wyrosłem
Wypaliłem kilka razy, stwierdziłem ż eto zabawne, że nie jest dioabeł
aki straszny jak go malują i zająłem się czymś innym. Może keidyś sobie
wypalę jeszcze raz, ale nie sądzę.

Ale wkurza nie kampania przeciwko marihuanie i działanie na szkodę tego
kraju i ludzi w nim mieszkających poprzez zabranianie trawy. Ten kraj
wiele by zyskał na legalizacji. Podciął by finanse grup przestępczych,
zlikwidowałby handel "chemią", zarobiłby na akcycie (teraz ta kasa wpada
w kieszenie bandziorów) i setki tym podobnych. Powstałby caały legalny
rynek.

Już nie mówie o tym że ma mniej wad trawa od alkoholu (bo trawa ma wady
ale człowiek ma prawo decydowac o tym czy chce zarzyć czy nie, a nie że
ktoś bedzie w to ingerował. To jest właśnie naruszanie cudzej wolności)

Więc pisze o trawie.
Poza tym proponuję ją jako środek antystresowy, a sam fakt że jest
zabroniona sprawia człwoeikoi wiele radochy.

Tak myślę Evuniu kochana.


--
VesemirTW
v...@z...com GG 547019
www.zalogag.com <<< ZałogaG
"O Leonardo, czemu się tak trudzisz ?"
Leonardo da Vinci (1452 - 1519)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-02 23:22:11

Temat: Re: Jak sobie radzic ze stresem ?
Od: "Wilczek" <w...@i...com> szukaj wiadomości tego autora

> Ciekawe jak na to spojrzysz za 10 lat,
> I czy "zielone" będzie Ci wystarczać..?
> Pomyśl o tym.

Marihuana nie powoduje fizycznego uzaleznienia organizmu
i tym rozni sie do narkotykow. Znacznie, znacznie bardziej
uzalezniajacy jest tyton i jako taki ma tez wiecej skutkow
ubocznych jak oslabienie szlakow dopaminergicznch o
innych szkodliwych dzialaniach dymu tytoniowego jak
wieksza zachorowalnosc na nowotwory nie wspominajac.

Psychicznie natomiast uzaleznic sie mozna przeciez od
wszystkiego... nie wylaczajac Internetu czy psp. :-)

--
-=Pozdrowionka=-

Wilczek
w...@w...pl <|> http://www.wr.pl
ICQ: 4017758 <|> GG: 75722


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-02 23:28:46

Temat: Re: Jak sobie radzic ze stresem ?
Od: "EvaTMKGSM" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Wilczek" :
<w...@i...com> napisał w wiadomości news:9ued58$e35$1@korweta.task.gda.pl...

E:> > Ciekawe jak na to spojrzysz za 10 lat,
> > I czy "zielone" będzie Ci wystarczać..?
> > Pomyśl o tym.
>
> Marihuana nie powoduje fizycznego uzaleznienia organizmu
> i tym rozni sie do narkotykow. Znacznie, znacznie bardziej
> uzalezniajacy jest tyton i jako taki ma tez wiecej skutkow
> ubocznych jak oslabienie szlakow dopaminergicznch o
> innych szkodliwych dzialaniach dymu tytoniowego jak
> wieksza zachorowalnosc na nowotwory nie wspominajac.

To co miałam na myśli napisał już Marcin D.
Tytoń, tak toświństwo i nie warto zaczynać. :)
Ale znacznie od niego gorsze to co poniżej :
>
> Psychicznie natomiast uzaleznic sie mozna przeciez od
> wszystkiego... nie wylaczajac Internetu czy psp. :-)

:))))
E.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

ortografia...
bardzo rzeczywiste sny
NLP a studia "psychiatryczne"
Sposoby komunikowania się społeczeństwa. Wzorce kulturowe.
Harrison

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »