Data: 2002-05-20 13:09:39
Temat: Re: Jak sobie z tym wszystkim poradzić ?
Od: "Qwax" <...@...q>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
>
> > Nic - ale może kiedyś moja córka spotka jej syna i będę miał
problem.
>
> Don't worry! Jeśli wpoisz Twojej córce, że to co wydaje Ci sie być
"kobiecą
> logiką" jest tym, czym powinna się kierować w życiu, mój syna na
pewno nie
> będzie nią zainteresowany ;-)))
>
Pożyjemy! zobaczymy!
> > Wybacz ale jak słyszę słowo stres to nóż mi się w kieszeni
otwiera -
>
> <ciach>
>
> Jak byś nie próbował kombinować, to i tak nie udałoby Ci się
gdziekolwiek
> znaleźć poparcia dla tezy, że dla niespełna trzylatka pójście na
miesiąc do
> żłobka
[ciach]
Tu nie chodzi o tą konkretną sytuację tu chodzi o efekt wychowania w
którym dla trzylatka świat jest "straszny i obcy" a nie "ciekawy i
wart poznania". Każde z moich dzieci w tym wieku reagowało na nowe
otoczenie ("no to co pójdziesz z tym Panem") stwierdzeniem "Pa!Pa!" -
może mamy więcej pracy z nadzorem ale warto.
>
> > I w efekcie wychowuje osoby nie potrafiące rozpoznać "prawdziwego
> > zagrożenia" i "zmobilizować sił organizmu w przypadkach " tego
> > wymagających.
>
> Już wiem, skąd się biorą ci wszyscy niedojrzali, nieporadni ludzie -
to są
> po prostu ci, których matki nie wysłały do żłobka na 3 miesiące
przed
> pójściem do przedszkola! ;-)
Nie. Nie chodzi tu o żłobek a o "mamusie", "babcie" i ich nastawienie
do dziecka.
>
> > Różne są sposoby pomocy. Jednemu trzeba podać koło ratunkowe
innemu
> > wystarczy pokazać drogę!!
>
> Nie musiałeś pokazywać. Znam drogę do Katowic, ale nie oznacza to od
razu,
> że pokonywanie jej byłoby dla mnie jakimś ułatwieniem.
>
Chcesz na mnie krzyczeć czy próbować mnie zrozumieć? Jećeli to
pierwsze to przejdźmy na priv. jeżeli tylko Ci to pomoże to chętnie
posłucham.
> > To nie były komentarze. A co do sprawiania przykrości to mogła by
się
> > wypowiadać jedynie Monika G.
>
> Tu powinnam zacytować teorię mojego fizyka z liceum na temat
wyprowadzania z
> równowagi i sprawiania przykrości. Żeby oszczędzić długiego wywodu
powiem
> tylko krótko:
> Nie, nie sprawiłeś mi przykrości. Jak czytam mądrzenie się kogoś,
kto nie ma
> informacji wystarczających do poznania sytuacji, to może mnie to
zirytować
> lub rozbawić, ale nie sprawia mi to przykrości.
>
Chociaż tyle dobrze, że miałaś mądrego fizyka. Zastanów się jednak nad
odwróceniem
> kto nie ma
> informacji wystarczających do poznania sytuacji
na
Kto dostosowuje swoją wypowiedź do dostarczonych mu informacji.
Pozdrawiam
Qwax
|