Data: 2002-05-20 19:53:42
Temat: spolecznosc dziecka a nieudacznictwo
Od: "Madzik (bylo: anyia)" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Qwax <...@...q> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1...@2...17.138.62...
> > > Dlaczego źle znosi????
> > Może być z natury nieasertywnym introwertykiem, może być
> > wrażliwsze, może nie lubić bawić się gromadnie. A może tysiąc
> > innych przyczyn. Mi wszystkie z wymienionych zostały do teraz i
> zostaną,
> > bo mi z nimi dobrze. Ale w przedszkolu bylo mi strasznie, strasznie
> źle.
> > Każdy człowiek, także dziecko ma prawo czegoś nie lubieć, nie mieć
> > pewnych cech charakteru. Myślisz że wszystkie dzieci powinny być
> > wbrew ich naturze wychowywane na społeczników?
>
> Nie. Ale wychowanie dziecka na zastraszonego nieudacznika bojącego się
> wyjść spod matczynej spódnicy jest jego degeneracją.
Nie przesadzaj, Qwax.....
Jak dziecko woli np. przebywac _sam_ albo w malym gronie, a nie w bandzie
(para-) asertywnych rozwydrzonych dzieciakow, to nie musi oznaczac, ze jest
degeneratem trzymajacym sie mamusinej spodniczki!!!
Moze po prostu nie odpowiada takiemu dziecku model spolecznosci, jaki np.
byl serwowany w Asinym czy moim przedszkolu (btw Asia, w pelni sie z Toba
zgadzam!).
--
Pozdrawiam jak zwykle niezwykle cieplutko,
Magda
|