Data: 2008-04-07 16:22:40
Temat: Re: Jak to jest?
Od: "Dorota ***" <d...@W...op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Czy wiec posiadanie dziecka utrudnia kontynuowanie nauki, czy dzieci
> posiadaja kobiety "mniej ambitne" ktore nie chca sie ksztalcic. (mowa o
> kobietach, z naszej-klasy)
Ani jedno, ani drugie. Moim zdaniem, osoby chcące studiować po prostu
odkładają decyzję o dziecku. Do dziecka w nocy trzeba wstawać, trzeba
załatwić opiekę na czas zajęć, pamiętać o szczepieniach, itd. , no i
dzieciak nie wie, co to sesja ;-). Większość studentów jest na utrzymaniu
rodziców - głupio byłoby prosić o pieniądze jeszcze na dziecko, którego
utrzymanie trochę kosztuje ("mamuś, od października przyszykuj dla mnie
drugie tyle kasy, bo staramy się z Jasiem o dziecko").
Choć oczywiście, jesli w międzyczasie przytrafi się potomek, to jakoś sobie
trzeba poradzić i zdecydowana większość mam kończy studia. Spośród moich
znajomych ze studiów nikt świadomie w trakcie studiów nie planował
powiększenia rodziny, niemniej jednak jak już się dzieciątko urodziło, to
dzięki pomocy cioć akademikowych mamy mogły chodzić na zajęcia i
przygotowywać się do sesji - i wszystkie mamy skończyły studia, niektóre
nawet bez brania dziekanki.
D.
|