Data: 2003-01-21 14:59:24
Temat: Re: Jak to jest z tym szczęściem...? - uwaga długi e i nudne
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=>
Pokaż wszystkie nagłówki
Bacha:
> Oczywiście. Jedno nie przeczy drugiemu. Nie ma żadnych
> przesłanek na to, że umysł nie może mącić się częściej niż
> raz. I chwała Bogu. :)
Reasumujac:
Heniek S zapewnia ze szczesciem dla B jest posiadanie papierka
po zjedzonej czekoladzie.
IK utrzymuje ze B, jako istota rozumna, raczej nie powinna posuwac sie
do zjedzenia czekolady aby nie dopuscic do braku szczescia z powodu
koniecznosci ulegania iluzji jej utraty.... zas 'szczescie' towarzyszace
ew. zjedzeniu czekolady to jedynie chwilowe zaburzenie wynikajace
ze 'zmacenia umyslu' biednej B.
Bacha twierdzi ze B, ze wzgledu na to ze nie jest durniem, nie jest
tym samym w stanie wymyslic se odpowiednio_nieskomplikowanych'
warunkow po spelnieniu ktorych uznalaby sie za szczesliwa.
PS: dobrze kombinuje? Bacho? :)
Czarek
[uwazajacy ze swiat jest pelen czekolady]
|