Ja wczoraj jeszcze raz zrobiłem test :)

W pomieszczeniu 25m2 (żyrandol skierowany do góry , z możliwością instalacji
5-żarówek) , kolot sufitu - biały , ścian - jasny żółty (pastelowy)
zainstalowałem wczoraj 3x świetlówki energooszczedne Brillux 18W i jedną 1
świetlówke energooszczedną Piła 18W.
Razem więc były 4 żarówki które miały dawać tyle swiatła co 4 tradcyjne
żarówki 90W = 360W.

I teraz opis :)
Fakt było jasno no i zuzycie prądu poniżej 100W ... No ale właśnie ...
Świetlówki dawały mimo godzinego nagrzewania kolor biały przechodzący lekko
w odcien niebieskiego lub fioletowego koloru. W tym swietle przeglądałem
prasę i po ponad godzinie miałem dośc. Zaczeły mnie boleć oczy a
samopoczucie miałem fatalne.
Wkreciłem spowortem żarówki 5x 60W (takie maluteńkie (nie matowe), każda
daje tylko 600lumen światła) (czyli razem było 300W). Okazało się że mimo to
tylko "300W) było sporo jaśniej a światło bło jak dla mnie zblizone do tzw.
"śwatła dziennego" czyli żółte o ciepłych kolorach i co najważniejsze nie
przekłamujace kolorów i nie męczące ...

No cóż ja chyba już nie szukam innych świetlówek enerooszczednych bo raczej
wątpie abym znalazł takie które dają takiej samej jakości i stabilności
światło jak tradycyjne żarówki.

--
Pozdrawiam
/// Kaszpir ///