Data: 2014-09-25 12:33:32
Temat: Re: Jak u Was z orzechami?
Od: Trybun <I...@j...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-09-23 09:05, Tadeusz Smal pisze:
> W dniu 2014-09-22 11:29, Trybun pisze:
>> W dniu 2014-09-21 11:08, Tadeusz Smal pisze:
>>>
>
>>> A jeżeli chodzi o leszczynę to trzeba ja mocno i systematycznie ciąć
>>> bo rodzi ona owoce tylko na maksymalnie 2-3 letnich przyrostach
>>> a bynajmniej bardzo duzy krzew nie oznacza większej ilości orzechów.
>>> Miedzian jest trochę za słabym preparatem na moniliozę
>>> a oprysk na moniliozę zbiega się z terminem oprysku na słonkowca
>>> czyli praktycznie jeden oprysk w roku a nie kilkanaście czy więcej
>>> razy jak przy uprawie jabłoni
>>
>> Wobec tego doradź jak przyciąć tak potężny krzak leszczyny jak mój. Na
>> jakieś 12 metrów długie odrosty, na których liście są tylko na samej
>> górze.
>>
>> Ja bez jakichś specjalnych dat opryskuje to drzewko leszczynowe -
>> dwukrotnie - gdy pojawiają się owoce i gdy już są wykształcone, ale
>> jeszcze miękkie. Być może to ślepy traf, ale przynosi efekty. A co byś
>> polecał zamiast miedzianu?
> :)
> Jeżeli chodzi o odmłodzenie to jedna ze szkół powiada,ze takie duże i
> rozrośnięte krzewy aby jak najmniej stracić na owocowaniu balezy
> rozłożyć na trzy lata.
> Ja optuje szkole,że lepiej poświecić jeden sezon i w Twoim przypadku
> wyciąłbym wszystko zostawiając ze 3 odrosty : jeden starsze i ze 2
> tegoroczne.
> Skróciłbym je też do maksymalnie do 4-5 m wysokości.
> W kolejnych sezonach gdy rozbudują sie korony tych trzech można
> zredukować je do jednego pnia ale to rzecz gustu.
>
> Oprysk na monilioze w fazie wychodzenia orzechów z owocni jest właśnie
> właściwym okresem i statystycznie najczęściej wypada on w II dekadzie
> maja.
> Używam środków dedykowanych na moniliozę przy uprawie leszczyny
> i kupuje to co jest w danym roku w sklepie .
> Niestety preparaty te są pakowane z myślą o plantacjach bo kupuje się
> je conajmniej w kilogramowych opakowaniach .
Trudno się zorientować na tych powykręcanych gałęziach gdzie są roczne
odrosty... Jak już pisałem - są to gołe konary z liśćmi na samych
końcówkach. Gdyby obciąć całą tą końcówkę z liściami to raczej na pewno
cały odrost uschnie... Jest tu zupełnie inna sytuacja niż na innych
drzewach, z równomiernie rozłożonymi ulistnionymi gałęziami.
I jednokrotny oprysk wystarcza?
|