Data: 2006-08-17 16:50:00
Temat: Re: Jak uszczesliwic ubezwlasnowolniona dziewczyne
Od: "Tomas" <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Immon" <"po_kropce_i_bez cyfr.immon999priv"@wp.pl> napisał w
wiadomości news:gpr74qqq3wld$.uu5pgo2yyo7r$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 17 Aug 2006 00:37:26 +0200, es_ napisał(a):
>
>> Właściwie dlaczego chcesz jej pomóc? Robisz to
>> dla niej, czy dla siebie? Chcesz ją "uszczęśliwić"?
>
> Pewno chce ją uszczęśliwić sobą ;)
nie, tutaj nie chodzi o to.. owszem jest ona mi bliska
ale pakowac sie z zwiazek z dzieckiem to zawsze igranie z ogniem
poprostu jest mi jej zal, to tyle
jak narazie brak mi jest zlotego srodka by dac jej wiare w siebie
nie jestem psychologiem wiec nawet nie jestem przygotowowany tematycznie
w tym celu i zbraku doswiadczenia w tej dziedzinie zwrocilem sie wlasnie
do Was o pomoc
tylko prosze nie radcie jej isc do psychologa bo on to sprawdzi albo nawet
pojedzie
z nia,zawsze ja kontorluje i rozlicza z kazdej wolnej chwili...
boze jakie to jest chore
|