Data: 2002-12-12 22:30:36
Temat: Re: Jak wpłynąć na meża (teraz ja się wyżalam)
Od: "ania slusarczyk" <a...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> wrote in message
news:at9sol$1f5m$1@news2.ipartners.pl...
> Sytuacja jest taka :
> Mamy do zrobienie dwie pilne terminowe prace.
Mąz jak moze odwleka wszystko do ostatniej chwili.
I co ja mogę zrobić zeby on w końcu przysiadł nad tym co ma zrobić i
> zdążył ?
Pozdrowienia.
> Basia
Pytanie, czy to pierwszy raz, bo moze Twój mąż ma taki sposób działania?
Jeżeli z zasady zdąża, chociaż na ostatnią chwilę, to chyba nie należy sie
przejmować.
Ja sama jeśli mam do napisania jakiś tekst to potrafię do ostatniego momentu
szlajać się, brzydko mówiąc, jak smród po gaciach, a potem nocą tworzę:-) I
rozumiem tłumaczenie, że wszystko już ma w głowie, bo ze mną jest
podobnie...
Może go tak Natura stworzyła i należy to przyjąć do wiadomości. Po prostu
szkoda nerwów. A jak potrzebujesz komputer to wręcz mężowi długopis i kartkę
niech działa, a potem przepisuje:-))P
pozdrowienia
ania ś.
www.babyboom.pl
|