Data: 2010-09-06 09:27:29
Temat: Re: Jak wyzbyć się emocji? Zacznij prace w korporacji!
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
news:i62bkf$l5i$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
> news:i62a2p$kjq$1@news.onet.pl...
>>
>> A myślisz, że same wskaźniki wystarczą, żeby realnie ocenić i wyczuć
>> rynek? Moim zdaniem nie (szczególnie, że niektóre są manipulowalne).
>
> Co to znaczy ocenic i wyczuc rynek? Bo moze rozmawiamy o roznych rzeczach.
To zostawmy, bo wyszliśmy od waskaźników oceny efektywności, a potem
przyplątał się rynek...
Zostawmy, bo zabrniemy w nudnawe rejony.
>
>>>> Ale przecież zawsze istnieje piękne hasełko: "Przecież ponosimy
>>>> odpowiedzialność wobec naszych akcjonariuszy". Coż za wzruszająca
>>>> troska....
>>>
>>> To nie jest wzruszajaca troska, wlasciciel ma w reku podstawowe
>>> narzedzie - moze zwolnic tych ktorzy, nie pokazuja iz dbaja o jego
>>> wlasnosc, za jego pieniadze.
>>
>> Dobrze wiesz, że nei jest to jedyne kryterium.
>> I że ważne jest ustawienie barier zapobiegających nadmiernemu wyciskaniu
>> pracowników.
>> I że te bariery mogą mieć różny charakter: ekonomiczny (podaż i popyt na
>> konkretną pracę za konkretne pieniądze), prawny i etyczny.
>
> Tak jest w naiwnym swiecie, gdzie obowiazuje wiara w skutecznosc regulacji
> oraz w to, ze strach przed konsekwencjami nacisku jest silniejszy od
> pragnienia zdobycia pozycji, pieniedzy, prestizu itp. Niestety "dobor
> naturalny" w korporacjach dziala w ten sposob, ze w gore ida ludzie z
> pragnieniami (nie zawsze) i jesli nie ma przeciwwagi w postaci rozsadnego
> CEO czy innego EO, to strach sie pojawi.
Czyli wracamy do "rozsadnego" (etycznego?) managera.
I właśnie o to chodzi.
Te "fajne" firmy, które znam są stworzone i zarządzane przez rozsądnych
właścicieli, którzy mają jakąś tam wizję stworzenia dobrego środowiska
pracy. Pytanie jak długo. Jedną z nich już sprzedano.
>
>>>> Zastanawiam się, co będzie, jak wszystkim już odwali.... Strasznie
>>>> będzie.
>>>
>>> Nie odwali, jest calkiem sporo osob (nie bede pokazywal palcyma), ktorzy
>>> w niejednej korporacji byli po czym uznali, iz nie dla nich ta
>>> piaskownica.
>> Ba, ale tu chodzi o to, że niektóre korporacje pozwalają doskonale bawić
>> się łopatką.
>> A niektóre zabetonowały piaskownicę.
>
> Korporacje sa be, wszystkie, zarowno od srodka jak i od zewnatrz - w
> kazdym razie jesli chodzi o komfort psychiczny osob z nimi zwiazanych.
> Niestety globalizacja powoduje, ze beda coraz silniejsze i nie nalezy
> kopac sie z koniem, tylko raczej go ujezdzac - czego sobie i nnym zycze.
Podkowiński się kłania :-))
MK
|