Data: 2020-05-22 21:31:29
Temat: Re: Jak z kazdego [i z ciebie] da siem zrobic idiote? [CzyliDuchowaWolnoscTotalna]
Od: m...@g...com
Pokaż wszystkie nagłówki
O istocie idiotyzmu? Bardzo chętnie. Pytanie choćby o jego naturę -
rzecz wrodzona czy może nabyta na skutek urobienia przez kogoś?
---
Ominela cie jakos moja wczesniejsza odPOwiedz iXli, wiec cytnem:
"Idiotami"[osobami warunkowanymi toksycznym zsocjalizowaniem] nie
sa niemowlaki. POtem siem zaczyna. [...] Mechanizmy obronne przed
faktami mamy rownie gleboKO wbudowane co przeKOnanie o wlasnej normal
nosci i budowaniu falszywego wartosciowania ego na POnizaniu innych...
Nawet jesli pewnych elementow tego wariactwa udalo ci siem uniknac lub
toz przepracowac zawsze zostaje cala masa innych mechanizmow ktorym
ulegasz zazwyczaj nieswiadomie do konca i jeszcze jeden dzien dluzej ;)"
***
Oczywiscie zezrozumialych wzglendow POmijam aspekty genetyczne i somatyczne
ograniczajonce percepcjem i zdolnosci interpersonane. Chociaz nikt tam siebie
nawet w tym zakresie nie moze byc do KOnca pewny. Ot chocby wirusy czy pasozyty
ze o takiej kile nie wsPOmnem, czynniKOw moze zresztom byc do woli jeszcze
nieokreslonych. Czy w takim razie ocena blizniego "z marszu" ma racjem bytu? ;)
Najciekawszom wersjem opisu "zboczenia ze sciezki zdrowego rozsadku" znalazlem
u De Mella. Od malego dziecko uczy siem zdobywac akceptacje kupujac ja za cene
wyzeczenia sie siebie i przyPOdobywania sie tym z ktorymi sie wychowuje. I to jest
glowny mechanizm zidiocenia. Zycie falszywymi wytycznymi funkcjonalnymi zamiast
wrodzonymi i "dobrze wychowanymi" czyli zdrowo opracowanymi mentalnie i funkcjonalnie
przy pomocy zyczliwego i madrego "otoczenia" [ktorego niestety brak bo wszyscy som
zsocjalizowani egotycznie w wiekszym lub mniejszym stopniu...]
|