Data: 2005-04-01 13:14:21
Temat: Re: Jak zaktywizować starszego człowieka?
Od: "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "medea" :
> No niestety, teść naoglądał się relacji z komisji śledczej i teraz
> wydaje mu się, że sam wykrył jakąś aferę i w związku z tym jest
> śledzony. Brzmi to może komicznie, ale to bardzo źle odbija się na jego
> zdrowiu, jest cały czas poddenerwowany. Takie różne przypadki zdarzały
> mu się już wcześniej i jakoś dziwnie zbiegało się to z planowanymi przez
> nas wyjazdami (teraz tez wyjeżdżaliśmy na święta do mojej rodziny).
> Jednak dopiero tym razem ma to taki drastyczny przebieg. Teść mieszka
> sam, raczej z nikim się nie spotyka, nie ma żadnego sensownego zajęcia.
> Taka chroniczna samotność wpływa na powstawanie różnych aberracji
> umysłowych, dlatego chciałabym go "wciągnąć" w jakieś zajęcie, które
> wiąże się z kontaktem z ludźmi, jakimiś obowiązkami na miarę jego
> możliwości (działalność w spółdzielni mieszkaniowej plus polityka w TV
> poskutkowała niestety konfliktem, urojoną aferą i manią prześladowczą).
> Aha, do lekarzy tez nie ma w tej chwili zaufania, bo uważa, że wszyscy
> są w spisku przeciwko niemu.
No to niestety chyba dość typowe.
Mój ojciec też doniósł na policję na mojego męża, że ten spotyka sie z
podejrzanymi osobami (chodziło o znajomych Rosjan, których poznał będąc na
Kaukazie, a którzy potem przyjechali tutaj). I że dybią na jego życie.
Zapewne odbiły się na tym ciężkie przeżycia z jego młodości (stracił brata
zastrzelonego przez żołnierza Armii Czerwonej a jego ojciec zginął w
Starobielsku).
Mimo tego trudno opisać jak byliśmy wściekli, kiedy mąż się musiał tłumaczyć
na policji.
A potem (po kilku latach) się okazało, że to wszystko choroba.
Pozdrowienia.
Basia
|